"Wyprawa Věry Chytilovej w świat filmowego surrealizmu, zanim jeszcze stał się modny za sprawą Bunuela."
W 1969 roku było już dawno po surrealizmie, który związany jest ze sztuką filmową głównie przez malarzy surrealistów. Eksperymenty typu "Pies andaluzyjski" wywołanego tu do tablicy Bunuela miały miejsce w latach 20. XX wieku. Kiedy surrealizm w sztuce był modny to Very nie było jeszcze na świecie...
O tym samym pomyślałem, ale może opisującej chodziło o jakiś "Dyskretny urok burżuazji" albo coś. :P
Tak, czy owak - bardzo niefortunne to sformułowanie. :)
też o tym samym pomyślałem, i na dodatek pomyślałem o tym samym, co dalej :) czyli, że pewnie autorowi opisu chodziło o Bunuela z lat 70-tych; co tak czy inaczej również nie jest prawdą, bo Bunuel tworzył i był modny na długo przed "Owocami...", a jego twórczość zawsze miała dużo wspólnego z surrealizmem. prawda?
Cóż za zbieg okoliczności, pomyślałem dokładnie o tym samym, a w dodatku w tej samej kolejności. Surrealizm, owszem, ale na pewno nie avant la lettre i na pewno nie przed Bunuelem, niezależnie o który okres jego twórczości chodzi. W dodatku opis jest mylący również pod względem treści. Intryga kryminalna? Hmmm... Jak dla mnie, to nowofalowa reinterpretacja motywu kuszenia. Jest Adam (Józef), jest Ewa, jest jabłko (nogi, pończochy), a także - ten trzeci. A prawda, jak zwykle, nie wyzwala.