Najsłabszą stroną tego filmu według mnie są aktorzy, film wporządku. Jestem wielkim fanem SciFi, ale ten mnie nie
ruszył, oglądało się całkiem przyjemnie, ale na pewno go nie obejrze drugi raz.
film odjechany w roboty i historie których nawet nie potrafię sobie wyobrazić, a jestem osobą lubiącą s-f.
NIe warto nawet zaczynać oglądać.
Prometeusza oceniłem na 6/7 - info dla tych co nie lubią strasznej głupoty s-f
Skoro Mark V był napędzany silnikiem Diesela, nie reaktorem nuklearnym, to jak mógł działać pod
wodą, skoro silniki spalinowe do pracy potrzebują mieszankę paliwa i tlenu?
Po za tym film całkiem spoko, efekty świetne, a Jax całkiem całkiem.
Dlaczego?
Fabuła: 5/10
Efekty: 10/10
Fun: 10/10
Razem: 25/30=0,83, zaokrąglamy w dół, więc ocena to 8
Myślę, że jesli chodzi o samą fabułę to nie ma co się jej czepiać. Gdyby ją rozbudować, film trwałby ze 4 godziny, z czego połowa to byłyby przegadane sceny z pseudofilozoficznymi wywodami lub sceny jak z telenoweli...
Film wart uwagi dla każdego fana Sci-fi. Jak dla mnie to fabuła dosyć słaba, lecz efekty specjalne to już jest mistrzostwo
świata. Szczególnie sceny walk w TV z 3D robią wrażenie. Dobre kino, odrobinkę przypominające legendarną Godzille.
Jak w temacie co sądzicie i jak to widzicie. Wydaje mi się że Autoboty i Decepci roznieśliby w drobny mak zarówno jaegerów jak i potworki. Przede wszystkim to roboty które same myślą i podejmują decyzje nie kieruje nimi człowiek. Co do potworków biorąc pod uwagę broń jaką dysponują np. Optimus Prime, Iron Hide,...
Lepszy od wszystkich Godzilli (swoją drogą ta nowa będzie miała ciężko to przebić) i większości filmów o robotach (nie licząć Transformers to konkurencji i tak nie ma). Miło się ogląda, wszystkie pierdoły które się polubiło w tego typu filmach są tutaj jak najbardziej ale nie w durnej i głupkowatej formie.
albo The most awesome dumb movie ever. (jak kto woli)
Ten cytat z "Honest movie trailer" chyba jest najlepszą oceną filmu. Dobre efekty i Ron Perlman to największe atuty filmu. Chociaż do tych pierwszych można się trochę doczepić przez wielkie rozmiary mechów i potworów, które często nie mieściły się w kadrze. Tak...
Nastawiłem się na film akcji z dobrymi efektami i prostą fabułą, a dostałem brak fabuły (lub jej marne szczątki) z zacną
oprawą graficzną. W tym filmie poza efektami leży i kwiczy dosłownie wszystko: gra aktorska, fabuła, logika w sumie to
nawet mechy mi się ani trochę nie podobały... Power Rangers na koksach....
rozpierducha, nie oczekiwałem wiele od tego filmu, pomijając nieco sztywne aktorstwo i prostą fabułę, film ogląda się świetnie, efekty specjalne robią wrażenie, sceny walki robotów z potworami naprawdę ekstra, 100%-owa rozrywka i tyle