Po piniach i ocenach można powiedzieć, że to jest jakiś film klasy B lub jeszcze niżej. Natomiast nie jest w cale aż tak źle. Sądzę, że jest teraz jakaś nagonka na filmy Netflixa i obojętnie co wyjdzie, to od razu jest krytykowane. Pomysł na produkcję jest nawet ciekawy. Obraz jest dobrze zagrany przez aktorów - może nie rewelacyjnie, ale też nie źle. Film z początku wciąga, jednak czym dalej tym słabiej. Tutaj mamy najsłabszy punkt produkcji - scenariusz. Ktoś miał pomysł na film, ale nie wiedział jak go zakończyć. Po seansie pozostaje niedosyt, bo oczekiwania były większe, jednak na aż tak niską ocenę produkcja nie zasługuje.... 5.5/10