Spodziewałem się czegoś lepszego. Ludzie żyjący pod ziemią są tylko tłem dla pary głównych bohaterów, których postawy nie wydają mi się zbyt przekonywające. Atmosfera zamknięcia mogła być dobrą podstawą do wywołania u widza uczucia zagrożenia, złości czy bezradności a tutaj wywołuje nudę. Co robimy przez większość czasu to obserwacja błyszczących powierzchni wnętrz. Wklejony teledysk nie bardzo mi pasował no i nie pasował też do kontekstu. Końcówka mogła być też bardziej dramatyczna.

uwaga, bo spoilery lecą.

Cóż, to anime bardziej opiera się na przemilczeniach - sami musimy domyślić się co czują bohaterowie, mając niewiele wskazówek, możliwe więc, że to wydaje ci się nudne. Co do "Atmosfera zamknięcia mogła być dobrą podstawą do wywołania u widza uczucia zagrożenia, złości czy bezradności" - cóż, mogłaby, ale nie o to tu chodzi. Myślę, że "Pale Cocoon" ma budzić w ludziach pozytywne emocje i wyciszenie, złość i bezradność nijak się do tego nie ma. "Bezbarwność" bohaterów też mnie nie raziła - w końcu siedzą przez całe życie pod ziemią, za jedyne zadanie mając odnajdywanie fragmentów przeszłości, nie wiedząc nawet czy są one prawdziwe. "Co robimy przez większość czasu to obserwacja błyszczących powierzchni wnętrz" - i znów wracam do tematu przemilczeń - ta "obserwacja" daje Ci czas na refleksję nad przesłaniem anime. "Końcówka mogła być też bardziej dramatyczna" - a nie była dramatyczna? Człowiek, który przez cały czas żył w metalowej konstrukcji, a przed nim jego rodzice, dziadkowie itd, po raz pierwszy widzi coś naturalnego, błękit, który nie jest jedynie obrazem na ekranie komputera i dowiaduje się, że te wszystkie rzeczy, których poszukiwał istnieją, i są gdzieś tam w górze. Czego jeszcze można oczekiwać? Wielkiego wybuchu? Ury popełniającego samobójstwo?

Czas chyba podsumować mój przydługi komentarz :) - Pale Cocoon nie jest nudne, wręcz przeciwnie, jest bardzo emocjonujące. Trzeba się tylko w nie wczuć, a nie oglądać tylko poruszające się na ekranie obrazki.

Dobrze prawisz piyoko. Wiesz nie ma wybuchów, pościgów, gwałtów i szybkiej akcji więc się niektórym nie podobało. Z tym że to nie miało być kolejne anime dla mas.
Piękna piosenka tak mi się wryła w pamięć że aż musiałam sobie ją ściągną i teraz na okrągło leci ;)
Anime piękne. Strasznie się mi podobało. Dużo ludzi narzeka że tylko jeden odcinek, w sumie i ja czuję lekki niedosyt ale lepiej żeby to tak zostało. Działa na wyobraźnie(jeśli ktoś ją ma oczywiście). Nie wiadomo co by z tego dalej wynikło, czy by czasami tego nie zepsuli. Cieszę się że zostało tak jak jest w tej chwili. ;)