Oglądając ten dość dobry film Lena Wisemana z uśmiechem na ustach wspominałem pierwowzór z Arnoldem z którego przejęto kilkanaście gotowych gagów, podobnych scen i patentów jednak uczyniono to w tak dyskretny, nienarzucający się sposób że całość można śmiało zaakceptować i uznać za bardzo miły i przyjemny seans na piątkowy czy sobotni wieczór. Ocena: 7/10.