PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=537275}

Pamięć absolutna

Total Recall
2012
6,4 96 tys. ocen
6,4 10 1 95572
5,0 22 krytyków
Pamięć absolutna
powrót do forum filmu Pamięć absolutna

Ten Film nie jest beznadziejny jedynie dlatego że bardzo słabo przypomina oryginał, jego
główną wadą jest klimat bardzo konsekwentnie rujnowany przez kiczowate aktorstwo i beznadziejny storytelling.

Ten film to pasmo niedorobionych scen włączając w to najgorzej rozegraną scenę w historii
kina wysokobudżetowego: jak Harry przekonuje Hausera że wszystko to tylko Recall... Tak
kiczowatego dialogu nie słyszałem od kiedy jako nastolatek przestałem oglądać Klan. Swoją
drogą sama postać Harrego to plejada tandety... Scena która powinna być punktem zwrotnym,
powodować wątpliwości u widza, powoduje jedynie niecierpliwość typu "no strzel mu
wreszcie w łeb, bo chce zobaczyć jakąś akcje". I tak to jest przez cały film. Póki biegną, coś
wybucha, coś się wali to nie jest najgorzej, ale za każdym każdym każdym razem kiedy tępo
zwalnia kicz daje tak mocno po oczach że ciężko się skupić na dialogach.

Oczywiście/niestety są jeszcze błędy logiczne jak np mocno rażący wrogowie, którzy ze
swojej bazy do każdego punktu na ziemi są w stanie dotrzeć w 30 sekund... Bardzo
kiczowaty zabieg, mający na celu podkręcić tępo ale zamiast tego wywołuje uśmiech.

Ta produkcja nie ma do zaoferowania nic poza... Nie. Ta produkcja nie ma nic do
zaoferowania.

ocenił(a) film na 3
jaca777_2

nieudany remake, niestety, bronia się jedynie efekty specjalne i wizja świata jak dla mnie - powiedzmy sobie szczerze, oryginał z Arnim nie do przebicia
4/10

ocenił(a) film na 5
Dlugi

Masz racje

Dlugi

oby sie nie pokusili o remake Uciekiniera :)
Ale patrzcie Arni to aktor tandeta ale jakikolwiek remake z jego filmu to raczej gwarantowana porażka :)

ocenił(a) film na 4
Dlugi

/bump

ocenił(a) film na 6
jaca777_2

hmm ze względu na to że lubie Colin'a Farrell'a film oceniłem na 6, jeżeli chodzi o porównanie do oryginału to nie krytykował bym tego filmu tak bardzo. Ale porównująć cały film, wszystkie sceny to oryginał wydaje mi się jednak lepszy.
Na plus zasługuje to, że scenariusz został zmieniony, w niektórych remakach jest on poprostu kopiowany.

użytkownik usunięty
wojtek86_filmweb

Wg mnie remake był bardzo udany i również dałem 6stkę, a krytycy filmowi się zawsze znajdą, nawet przy arcydziełach filmowych ;-)

jaca777_2

haha sorry to jest kino akcji co oczekiwałeś dialogów jak z jakiegoś dramatu?
krytykanci za dychę

ocenił(a) film na 4
mawej

To nie kino akcji , tylko zlepek scen CGI jak z gry komputerowej.

ocenił(a) film na 5
jaca777_2

Z Arnoldem byl duzo lepszy.

ocenił(a) film na 3
jaca777_2

Święta racja dodałbym jeszcze brak Eddiego notorycznego kłamcy mutanta taksówkarza,robota w taksówce (którego Arnie wyrwał na wku*wie),Cuato i jego Open your mind!!!
Film z Arniem to klasyk ze względu na klimat i DUUUUŻO lepszy bardziej rozbudowany scenariusz.To "coś" jest efektowną porażką.
Osobiście spodziewałem się odświeżenia oryginału plus kilka scen.Żenada
Co do aktorów to nawet Arnie był lepszy aktorsko od Colina do tego imiona Douglas Quaid i Carl Hauser lepiej pasują do mięśniaka jakim jest Arnold niż cieniasa jakim jest Farrel.
Do Kate i Jessici się nie przyczepię bo za bardzo mi się podobają,ale powinny odmawiać grania w takich badziewiach.
Bill Nighy też powinien bardziej się szanować,a tutaj 10 minut.ŻENADA

CichyMorderca

Jedyne co mnie zaskoczyło to właśnie obecność Nighy w tym filmie...

Oryginała również był prostą nawalanką ale miał klimat i dużo bardzie przekonywujący plot twist.

ocenił(a) film na 8
jaca777_2

Bardzo fajny film. Nie podchodziłem do tego jak do kompletnego remeka i nie zawiodłem się.

Część osób ma duży problem bo nie był to remeka jaki by chcieli a gdyby nawet był to zaraz poleciałyby negatywy że jest zbyt wierny oryginałowi.

/Było kilak durnot jak przystało na Sci-Fi, ale jaki film tego gatunku nie ma obecnie tego?

ocenił(a) film na 7
Marucins

Zgadzam sie w 100 %, jedynie ocene dalem o jedno oczko mniejsza ;)

ocenił(a) film na 8
Marucins

Patrząc po komentarzach, to film z Arnoldem nabiera rozmiaru dzieła nie do pobicia - ja pamiętam, że po pierwszym obejrzeniu filmu Verhoevena, jeszcze wczasach vhs nabijaliśmy się z kumplami z bzdur w nim zawartych lecz nie przeszkadzało nam to go lubić. Nowa wersja ma to samo, można ponarzekać na pierdoły ale w efekcie końcowym to fajny film SF. Miałem wystawić 7 ale dodałem punkcik za Kate.

alexvonrybka

Ten film to lepianka powstała z dobrze znanych motywów: twardy turbolachon u boku niepewnego megabohatera, pomieszane rzeczywistości (ha ha ha, nawet mi przez myśl nie przeszło że to co mówił Harry mogło być prawdą...)

Oczywiście, że jest to kino akcji, które nie ma się wyróżniać muzyką i bla bla bla. ALE. Ale również powinien być dobrze zrealizowany. Weźmy taką serię Die Hard. Każdy z filmów serii to po prostu jatka. A jednak każda z nich ma świetny klimat, ładne wybuchy i wiarygodne postacie. Total Recall miał set najbardziej niewiarygodnych, źle zagranych postaci w historii kina. Ostatnią równie "udaną" produkcją pod tym kątem była Królewna Śnieżka i Łowca.
Dobrym przykładem jest również X-Men First Class: Film o mutantach zrobiony niemal doskonale. Każda z postaci była wyrazista i wiarygodna. Dialogi nie były pisane na kolanie, a akcja miała sens. Takich kontr przykładów do TR można by mnożyć.

TR bazuje na bardzo bardzo prostackich zabiegach scenariuszowych i reżyserskich: bezsensowne dyszenie aktorów, tanie pościgi i bardzo ale to bardzo kiepsko zrealizowane sceny w greenboxie.

ocenił(a) film na 8
jaca777_2

Widzę, że mamy po prostu różne gusta. Co do Die Hard to zgodzę się dla części 1-3, czwórka jest "cienka" (a reżyser ten sam co nowego "Total Recall" czyli Len Wiseman). Dla mnie dobór postaci nie stanowi problemu i nie uważam co by ich gra była aż tak bardzo tragiczna. Również "Królewna Śnieżka i Łowca" nie było pod tym względem takie tragiczne (tak wiem wszyscy nie lubią Kirsten Steward, u mnie ona nie powoduje torsji a jej występ w "The Runaways" oceniam nawet na dobry). "X-Men First Class" uważam za dobry film ale nie podzielam ąż tak wielkich zachwytów nad tym filmem. Ogólnie jest jakoś tak ,że mój gust nijak się ma do tego czym zachwycają się obecnie krytycy i internetowi komentatorzy np. nie podzielam zachwytu nad Nolanowskimi "Batmanem" czy "Incepcją", to dobre filmy ale nie umywają się do "Memento".

alexvonrybka

Zdziwiłem się jak się dowiedziałem że Die Hard 4 i Totall Recall robił ten sam reżyser. Wg. mnie TR jest bardzo kiepski nie tylko jako film (aktorstwo, scenariusz itp) ale jest cieniutką produkcją. Dosyć słabo poklejony efekty nie są dość ascetyczne a sceny w greenboxie dość rażą słabym dopasowaniem tła... No ale to się zdaża. Dobrym przykładem jest Zack Snyder, którego Sucker Punch był jego najgorszym filmem mimo że wcześniejsze Legendy Sowiego Królestwa, Watchmen, 300 to pod względem estetyki zupełnie nowa jakość. Natomiast SP to bardzo niedorobiona przeintelektualizowana nawalanka z błędami montażowymi.

Memento to zupełnie inny segment niż Batman czy Incepcja więc nie ma co ich porównywać.
Incepcja to doskonałe kino akcji i świetnie zrealizowana produkcja, ale nie jest wcale wielopoziomowy i mega głęboki film, jak niektórzy mówią. W segmencie sensacji to jest to silna 10/10 ale jeśli mamy to porównać to takich filmów jak Primer, czy Matrix które po części traktują o podobnym temacie... Nolan po prostu ostatnio robi wyjątkowo dobre filmy akcji.
Nie ma co porównywać filmów takich jak Ink czy Primer do produkcji które nie są w ogóle z ich segmentu.

ocenił(a) film na 8
jaca777_2

Ja nie dzielę filmów na segmenty czy kategorie. Wrzucam wszystkie do jednego gara z napisem "podobają mi się" lub do drugiego "nie podobają". Dlatego też nie ujrzysz w moich ocenach filmu poniżej oceny 5, bynajmniej nie dlatego ,że takie filmy nie istnieją ale dlatego ,że nie potrafię zmusić się do poświęcenia 1,5 godziny, aby po obejrzeniu, uczciwie wystawić ocenę 1 czy 2. Trzeba mieć zadatki na masochistę lub krytyka filmowego by to czynić – nie zapominajmy jednak ,że krytycy filmowi nierzadko nie oglądają filmu dla przyjemności. Total Recall obejrzałem z przyjemnością , nie zwróciłem uwagi na „słabo poklejony efekty nie są dość ascetyczne a sceny w greenboxie dość rażą słabym dopasowaniem tła” , choć nie przeczę mogłem wtedy gapić się na Kate lub też technikalia filmowe nie są mi na tyle znane abym wiedział gdzie patrzeć by te błędy uchwycić. Dziełem wielkim ten film nie jest lecz to dobry film SF.
Incepcja to faktycznie dobry film, oglądałem go późno i dlatego „dostałem po uszach”, bo po pianiu zachwytu w mediach, internecie i znając reżysera spodziewałem się Memento do kwadratu a tymczasem to jest „tylko” dobry film Nolana.
Po obejrzeniu Sucker Punch powiedziałem ”ten film trochę za bardzo jest jak anime” i nie zdziwiłem się fali krytyki – dla mnie film dobry choć z odrobina „przegięcia”, na błędach montażowych się nie znam więc dla mnie, szarego oglądacza było dobrze. Ostatnio słyszałem ,że wyszła wersja Director cut więc może jest coś lepiej w tym względzie? .
Już od dłuższego czasu zauważyłem, że ostatnie dzieła filmowe nie powodują u mnie zachwytu, więc testowo postanowiłem obejrzeć coś starego - trafiło na „My Fair Lady” i cóż, byłem zachwycony. Gdzieś obecne kino dla mnie straciło „nerwa” i wszystkie obecne produktu są zaledwie dobre, co najwyżej. Na całe szczęście znalazłem sobie odskocznie w postaci produkcji TV takich jak Dexter , Californication, Luther czy Battlestar Galactica.

alexvonrybka

Uważam że to błąd. Filmy są różne. Są filmy które z racji swojego typu nadają się zupełnie do innego rodzaju "oglądania". Dramaty ocenia się inaczej niż komedie, Sensacyjne ocenia się inaczej niż Fabularne, bo inne są kryteria ich tworzenia i inne więc wymagania. To nie znaczy że dziadostwo typu Kryptonim Alexis można ocenić wysoko, lub gniot typu Prometeusz, ze względu że w założeniu nie miały to być dobre filmy. Nie. Chodzi po prostu o jakość produkcji. Np. Ja będąc przeciwieństwem miłośnika Star Treka byłem bardzo mile zaskoczony to jak ujął tę historię J.J. Abrams.

Oczywiście wszystko jest zależne od sposobu w jaki podchodzi się do filmu. Ja od małego lubowałem się w filmach i oglądałem ich nieprzyzwoicie dużo więc naturalne u mnie jest ocenianie filmu przez pryzmat tego co widziałem do tej pory.

Pozdro.

ocenił(a) film na 8
jaca777_2

Po ponad ćwierćwieczu oglądania filmów mogę powiedzieć, że ocenianie „przez pryzmat tego co widziałem do tej pory” może być dość złudne. Na moim przykładzie, wpadłem na pomysł przypomnienia sobie filmu , który dawno temu widziałem na VHS pt. „Polowanie na indyka”, udało mi się go dorwać i okazało się ,że czas zweryfikował moją ocenę znacznie. To nie jest taki wspaniały film jak mi się do tej pory wydawało . Z drugiej strony zgadzam się, że to co obejrzeliśmy i nam się podobało ukształtowało nasz gust. Dlatego, też mam sentyment do filmów SF, bo mimo iż wcześniej w kinach widziałem jakieś filmy z Bruce Lee i oczywiście zawsze obecny wtedy w kinach „Klasztor Shaolin”, to pierwszym filmem z ,którego wyszedłem z kina z otwartą gębą był „Powrót Jedi”.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 5
jaca777_2

Mnie tam motywy z windą rozje...ły. Już dawno chyba nie było w żadnym filmie podobnego debilizmu.

ocenił(a) film na 3
jaca777_2

Zgadzam się. Ledwo dotrwałem do końca. Nawet dość dobra obsada nie uratowała filmu. Zresztą efekty też nie powalały. Scena pościgu na autostradzie to porażka na całej linii.

ocenił(a) film na 6
jaca777_2

Faktycznie nie jest to specjał!!
Jak widzę wielu podobała się Kate Beckinsale i mają rację gra tu naprawdę wkurzoną laskę i jest to gra która może się podobać!!
Tylko dla niej dałem 5 bo reszta gry aktorskiej to słabizna, fabuła też kiepska o wiele gorzej skonstruowana i opowiedziana niż w wersji z Arnim. Nieraz aż człowiek się gubi w tym badziewiu (czyli fabule ;) niedopowiedzeniach, brakach i dziurach, a przerobiłem już multum książek i wiele filmów s-f.
No cóż efekty są niezłe, i to ratuje ten chłam przed katastrofą.
Polecam dla nawalonych z kretesem którzy chcą zasnąć a pomaga im w tym obraz który szybko migocze na ekranie!!!!!!
ha ha ha ha

ocenił(a) film na 6
jaca777_2

Porażką była sama koncepcja - konflikt dwóch zamieszkałych obszarów położonych na antypodach, połączonych jedną "windą". Do tak karkołomnego założenia trudno skonstruować sensowną fabułę.

ronin29

True that...