PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=537275}

Pamięć absolutna

Total Recall
2012
6,4 96 tys. ocen
6,4 10 1 95571
5,0 22 krytyków
Pamięć absolutna
powrót do forum filmu Pamięć absolutna

K

ocenił(a) film na 10

Głównie z powodu ilości alertów o błędach zafundowałem sobie powtórkę z seansu, jednak
zmieniło to tylko na plus, wraz z przyrostem nowych checkoutów

Spojlery w najwyższym tego słowa zakresie, więc temat tylko dla tych, co już oglądali (zwłaszcza
ze względu na zamieszczone na końcu pytanie, które powinno zainteresować zwolenników
zarówno starszego, jak i nowszego wydania tej ekranizacji).

Jest całkiem sporo powodów, dla których prawdopodobnie nigdy nie dołączę do osób, które
cenią pierwotną wersję TR bardziej niż model LenaW. Za pierwszy uznaję efekty i grafikę,
tworzące wizualny aspekt, którym Len jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Pozostałe mogłyby
zostać uznane za kontrargumenty, zwłaszcza przez osoby, które wskazują na przewagę projektu
PaulaV pod względem aktorskim, scenerskim i reżyserskim: tak się bowiem składa, że moim
zdaniem wszystkie te parametry lepiej wyszły w nowszej wersji.

Ale dość o subiektywizowaniu; nie zamierzam krytykować żadnej ze stron, lecz skupić się na
strukturze filmu pod względem logicznym. W tym celu przygotowałem listę pytań, które
zapisywałem na bieżąco podczas seansu. Nie jest tu szczególnie istotne, czy są one trudne,
czy łatwe (znajdą się i takie, i takie) lecz to, że są typu instant: pojawiają się wskutek braku
zrozumienia dla czegoś, co może być albo genialnym krokiem, albo głupim kiksem.

Spróbujcie najpierw znaleźć odpowiedzi sami, a następnie porównajcie je z tymi, których
udzieliłem na własny rachunek:

1 Czemu Cohaagen zakazał zabić kogoś, kto miał w głowie szkodliwy kod?
2 Jak oddział się zorientował, że Hammond jest po stronie Carla?
3 Dlaczego strzały w nieważkości poruszały Carlem, a innymi nie?
4 W jakim celu oddział zostawił pojazd latający w zakazanej strefie?
5 Czemu Harry, chcąc zdobyć zaufanie Carla, nie strzelił sobie w głowę?
6 Po co Lori ścigała kogoś, kogo można było wszędzie namierzyć?
7 Czemu Cohaagen, mając okazję ugodzić Carla nożem, tylko go zranił?

I ostatnie, najważniejsze:
8 Czy końcowy stan był realem, czy mirażem?


>
OU, czyli odpowiedz i uzasadnij!
<


1 Kazał utrzymać Carla przy życiu, żeby ten doprowadził go do Matthiasa (agentce Lori mógł
przedstawić albo ten, albo [raczej] inny, zmyślony argument)
2 Hammond rzucił się na robota, by ten nie zastrzelił Carla, gdy ten wstawałby z krzesła
3 Przypuszczam, że odrzuty strzałów były amortyzowane przez stroje funkcjonariuszy oraz ich
zwarty szyk, dlatego się nie poruszali.
4 Ponieważ jakoś musieli się wydostać z tej strefy, nie? (to akurat było to łatwe pytanie)
5 Choć byłoby to argumentem wizualnie mocnym, Carl zapewne doszedłby do wniosku,
że Harry użył atrapy pocisku, czy czegoś w tym guście (to jednak jest bardzo hipotetyczne)
6 Najpewniej dlatego, że gdyby go złapali, nie mogłaby go skasować
7Uznajmy, że spodziewał się jakiegoś podstępu z jego strony.

ostatnie i, jak na to przystało, najważniejsze:
8 Nie jest niespodzianką, że ten temat jest bardziej zawiły, niż się wydaje, a każdy, kto twierdzi
przeciwnie, albo jest ode mnie mądrzejszy, albo wręcz przeciwnie :)

Obie te opcje są możliwe, ale ponieważ umiem rozważyć tylko tą drugą, to właśnie zrobię.

Aha, jeszcze coś: całość opiera się na założeniu, że zdecydowanie mamy do czynienia z dwoma
odrębnymi stanami świadomości, z których jeden trwa od początku filmu do zabiegu w Rekall, a
drugi od zabiegu do końca - pozostaje tylko zdecydować, który jest który.

oto dlaczego:
1 Opcję z jednym stanem odrzucam z powodu markera, który został umieszczony na prawym
zgięciu łokcia Carla przed zabiegiem. Jak można się przekonać sporo później, gdy ponownie
siedzi na krześle (w bazie Matthiasa) nie ma żadnego znaczka - co przy założeniu, że marker
był raczej trudno zmywalny, dowodzi, że zaszła jakaś zmiana stanu
2 Wariant z trzema stanami (trzecim byłyby ostatnie 3 minuty z hakiem) też nie wchodzi w grę,
ponieważ ostatnie przebudzenie nie wnosi zmian - przeciwnie, przekazuje pewne elementy wcześniejsze, np. holograficzną obrożę.
3 Liczenie ponad 3 stany uważam za zbędne.

A zatem który stan jest który, moim zdaniem?

Osobiście obstawiam, że kończymy w realu, do czego przekonał mnie dość prosty element -
sen Carla, z początku filmu. Pojawia się w nim postać Meli, która mogła być albo realna, albo
mirażowa; jednak to drugie raczej odpada, bo sen miał miejsce przed zabiegiem w Rekall,
zatem nie mógł zawierać elementów, które miały zostać wprowadzone dopiero wskutek tego
właśnie zabiegu (w grę nie wchodzi też opcja, że Carl znał Meli z przypadkowego widzenia, np.
minął się z nią na ulicy, bo to by oznaczało, że była i realna, i mirażowa, a to już odrzucono).

Oczywiście, to by oznaczało, że początek filmu jest iluzoryczny; tak właśnie sądzę, i widzę
dwa argumenty: raz- od początku w stanie mirażu - to tłumaczy w znany sposób sen Carla
dwa- trochę bardziej kreatywnie: nowy w fabryce, imieniem Mark, zdaje Carlowi bardzo miłą
relację o firmie Rekall. Można to uznać za dowód, że całość rozegrała się w umyśle Carla,
ponieważ zabieg nie mógł być nieograniczony czasowo. W tym momencie Mark okazuje się
obiektem syntetycznym, wprowadzonym do umysłu Carla w tym samym celu, o którym później
mówił Harry - miał go przekonać do przejścia w drugi stan (jedyne dwie różnice były takie, że
raz- Markowi się udało, a Harry'emu nie, dwa- Mark naprawdę chciał ukierunkować działanie
Carla na przejście w inny stan świadomości, podczas gdy celem Harry'ego było oddanie
Carla w ręce funkcjonariuszy).

Argumentacja w tym temacie nie jest prosta, gdyż wiele argumentów jest nieporęcznych ze
względu na swoją binarność; np. nie ma co gadać, że stan drugi był zbyt wiarygodny wizualnie i
percepcyjnie, by być mirażem, ponieważ akcja rozgrywa się w czasie, w których technika potrafi
niemal wszystko - zatem nie ma problemu ze skomponowaniem odczynnika, który doskonale
imituje dowolny bodziec zmysłowy.

Dystynktywny nie jest też motyw markera, bo dowodzi on jedynie obecności dwóch stanów,
nie pozwalając nic wyedukować na temat ich kolejności.

To właśnie mój model interpretacyjny. A teraz ostatnie pytanie, o którym wspominałem na
początku: czy w całym tym ambarasie przeoczyłem jakiś szczegół? Czekam na wszelkie
uwagi i pomysły, zarówno od fanów, jak i przeciwników tego remake'u.