Taka kompilacja pomysłów z różnych filmów SF + bzdurki o wszczepianiu wspomnień, ingerencji w ludzki móżdżek, odwracaniu grawitacji (grawitacja =0 zapewne w jądrze Ziemi) itp itd.
Ale 1) ładne dla oka aktorki (wspaniała, wściekła żona bohatera)
2) dobre tempo
3) i drewniany Farrell-Curuś i gra taka sama
Da się obejrzeć, miłe kino i w sumie 5/10
To ja jestem jednak łagodniejszy w ocenie tego filmu, bo dałem 6/10. W moim odczuciu jest to dziwny film, gdyż mamy
1, jak kolega zauważył ładne aktorki
2, niezłą akcję
3, Farella się nie czepiam, bo nieźle się dopakował :)
4. bardzo dobrze wykreowany świat
5. świetne efekty specjalne
Jednak czegoś zabrakło aby dać filmowi wyższą notę.