W filmie było, że jazda trwa 17 minut czyli ten "pociąg" musiał lecieć ciut ponad 45000 km/h gdyby tam było powietrze to od razu siła tarcia by ich spaliła. No ale też byśmy musieli odliczyć czas na przyśpieszenie i spowolnienie żeby przeciążenie nie pozabijało ludzi więc w środku drogi jeszcze więcej by lecieli, żeby zdążyć na czas :D

O, nie zwróciłem uwagi że tylko 17 minut, to faktycznie nasi bohaterowie mieli szanse wyjść na zewnątrz :). To w ogóle siła tarcia spaliłaby wszystko w 1 sekundę

Hmm przecież oni wyszli zaraz przy końcu praktycznie prędkość była na pewno dużo mniejsza niż w czasie podróży więc nie wiem czy to jest błąd.

Wyszli zaraz po zmianie grawitacji, czyli w połowie drogi.

No właśnie, pijaw ma rację

Ta winda to bardzo widowiskowy pomysł, ale tak kompletnie nie trzymający się kupy, że należy do niej podchodzić z takim dystansem jak do wynalazków w Gwiezdnych Wojnach. Za drogie, monstrualne przeciążenia, miażdżące ciśnienie i temperatura. Samo otwarcie grodzi powinno wszystkich zmiażdżyć i usmażyć.

Pomysl by kolonie umiejscowic w Australii to skrajny debilizm. Wystarczylo pozostawic rozwiazanie z pierwszego Total Recall - Mars i podroz statkiem kosmicznym. Wtedy tworcy nie zgubiliby sensu.

Film SF a wy się praw fizyki doszukujecie. Odsyłam na Discovery Channel. Tam są prawdziwe historie z zachowanymi realiami panującymi w dzisiejszych czasach na ziemi.

nie no pewnie, to ze film sf to juz mozna odwalac kaszane dla widza. Polecam obejrzec Matrix - film sf a jednak trzyma sie kupy - wiekszosc tak poukladana, ze ciezko odszukac bledy w logice - czyli sie da zrobic, jak sie chce :)
W Total recall wystarczylo powiedziec, ze winda jedzie 2h (jesli juz musiala byc ta winda) i nie robic w niej strzelaniny
Jakos w filmie z Arnoldem mogli tak zrobic. Kiedy uciekal nie strzelali bo byli w kosmosie i uszkodzenie konstrukcji grozilo wywianiem wszystkich w kosmos - czyli mozna jak sie chce a nie na sile upychac akcje gdzie jej nie powinno byc
A takim leszczom jak ty to nawet pojawienie sie batmana, lecacego w szybie windy na pomoc glownym bohaterom by nie przeszkadzalo - bo to przeciez film SF

nie no pewnie, to ze film sf to juz mozna odwalac kaszane dla widza. Polecam obejrzec Matrix - film sf a jednak trzyma sie kupy - wiekszosc tak poukladana, ze ciezko odszukac bledy w logice - czyli sie da zrobic, jak sie chce :)
W Total recall wystarczylo powiedziec, ze winda jedzie 2h (jesli juz musiala byc ta winda) i nie robic w niej strzelaniny
Jakos w filmie z Arnoldem mogli tak zrobic. Kiedy uciekal nie strzelali bo byli w kosmosie i uszkodzenie konstrukcji grozilo wywianiem wszystkich w kosmos - czyli mozna jak sie chce a nie na sile upychac akcje gdzie jej nie powinno byc
A takim leszczom jak ty to nawet pojawienie sie batmana, lecacego w szybie windy na pomoc glownym bohaterom by nie przeszkadzalo - bo to przeciez film SF

Dowartościowałeś się tym "leszczem" ? Mam nadzieję, że tak.
Matrix powiadasz ? Hmm a to ciekawe. Logika ? Unoszące się maszyny, magnetyczne poduszki działające jak silnik odrzutowy, główny bohater latający jak superman, walczący z setkami Smithów, zaginający praktycznie czasoprzestrzeń, uchylający się przed kulami ? Logika, taaak. Na marginesie dodam, że Matrix to jeden z moich ulubionych filmów gatunku SF. Ale z tym porównaniem "trochę" się zgubiłeś.

jeśli ulubiony to trochę dziwne, że filmu nie kumasz.. skoro nie widzisz logiki?
albo innego "Matrixa" oglądałeś

Do Discovery Channel to też bym tak chętnie nie odsyłał, bo tam też różne bzdury potrafią sprzedać. Wiadomo, że z filmów sf nie należy się uczyć fizyki, niemniej jednak jeśli kompletny laik jak ja ogląda coś i myśli "co za bujda" to znaczy, że ktoś sobie te prawa całkowicie olał. Jak sama nazwa wskazuje jest to SCIENCE fiction, czyli jakieś hipotetyczne podstawy naukowe stojący na dzisiejszym stanie nauki powinien zawierać. Dla mnie dobrym przykładem osadzonym w dalekiej przyszłości jest Avatar, który może i miał słitaśną fabułę, ale naukowo był naprawdę dobrze opracowany. Chociażby statek kosmiczny lecący na Pandorę oparty był na prawdziwych projektach NASA i astrofizyków z napędem na antymaterię, który dzisiejsza nauka nie wyklucza. Ja lubię gdy sprzedawana mi fikcja ma ręce i nogi, a scenarzystom chciało się trochę posiedzieć w bibliotece.

Ręce mi opadły. Wszelki opór jest bezcelowy.
Poddaję się ...

No trudne dyskusje prowadzi się przy piwie, a nie w internecie, jeżeli nie masz siły to faktycznie sobie darujmy:)

najlepsza byla baba z trzema cycami.

Mnie dodatkowo zadziwiło, że zanieczyszczenia po wojnie chemicznej spokojnie wisiały w powietrzu o pare przystanków metra od miasta i za chińskiego boga wiatr ich nie przyniósł dalej.
Oraz że zrobili inwazję na punkt dowodzenia sił Oporu, wchodząc przez okna, a trujący gaz pozostał na zewnątrz