Pamiętam ten film z 1990 z Arnoldem Schwarzeneggerem i mimo, że oba filmy dzieli 22 lata, to niestety nowe wydanie, a w tym nasz "nie jestem ciotą" Colin Ferrell pogrążył ten film doszczętnie. Generalnie obsada była całkiem dobra, ale przepaść między grą aktorską Jessici Biel, Colina Ferrella, w stosunku do naprawdę dobrze zagranej postaci przez Kate Beckinsale jest ogromna. Gdyby nie Kate tego filmu po prostu nie dało by się oglądać. Może oczekuje za dużo od filmów takiego pokroju, aczkolwiek po ostatnio obejrzanym Batmanie nie mogę się nadziwić jak można mają lekcje robienia filmów przez Nolana nadal robić takie chały. Stara wersja 10x lepsza, nowa jednym słowem totalne nieporozumienie.
Obawiałam się tego filmu. Wersja z 1990 bardzo przypadła mi do gustu. Dzięki Tobie wiem już, że mogę odpuścić sobie seans i nie tracić pieniędzy. Zresztą 42% szans że mi się spodoba dawane przez Filmweb mówi samo za siebie. Wielkie dzięki :)
Absolutnie nie pisałam zgłoszenia o nadużycie, ponieważ każdy ma prawo do własnej wypowiedzi jakkolwiek by ona nie była, oczywiście bez obrażania, więc nie wiem czemu akurat stwierdziłeś, że to ja. Mimo że nie podzielam twojego zdania odnośnie Nolana, dla mnie to naprawdę świetny reżyser, to mogę się zgodzić w przypadku Jessici Biel, że w tym filmie zagrała naprawdę marnie, zresztą jak większość aktorów tego obrazu
@darkness_9 - cieszę się że pomogła, choć oczywiście musisz wziąć poprawkę, że każdy ma trochę inny gust, choć tutaj pewnie powiedziałabyś to samo.
nie ty? no to chybilem. sorry.
najgłupsze ze blokuja moja opinie o reżyserze i aktorkach [bez wyzwisk], at o forum wymiany opinii a jak zgłaszam post "debil" to nic nie robią.
Widocznie jacys admini caluja ziemie z powodu nolana.
mnie ten koles na kolana nie powala. malo tego- nudzi strasznie i metnie rezyseruje bo nigdy nie wiem o co chodzi
„nudzi strasznie i metnie rezyseruje bo nigdy nie wiem o co chodzi”
I tu leży klucz. Dobrze że jesteś szczery. Jeszcze raz napiszę: reżysera nie należy oceniać jak nauczyciela w szkole specjalnej. Nie ocenia się go za wtłoczenie zrozumienia do KAŻDEJ łepetyny.
Quod erat demonstrandum :) AAA. Widziałeś pierwszy film... No no. A może widziałeś też pierwszy Lucasa? I co poza pierwszym widziałeś? Ale zdanie już masz. Gratulacje.
Po co dyskutować z człowiekiem, który wszystko sprowadza do wyzwisk, a szczytem argumentacji jest jego subiektywny stosunek?
Twoje teksty z poziomu szkoły dla niepełnosprawnych są jeszcze bardziej żałosne niż ty sam he he :) ^^
Ja raczej odniosłem wrażenie, że właśnie wzorują się na Nolanie i wychodzi to, co wychodzi. Gdyby nakręcić to w stylu Verhoevena, film byłby przynamniej uczciwy wobec widza. Tyle, że teraz nie robi się już takich filmów jak np. pierwsza Pamięć... albo Terminator 2. Teraz musi być PG-13, żeby kasiora jak najszerszym strumieniem płynęła i w końcu dostajemy bezpłciowe gnioty, w których nie ma nic - nie mówię już o wartościach artystycznych, ale choćby prawdziwie ostrych i brutalnych (gdy są uzasadnione opowieścią!) scenach. Po prostu teraz robią filmy "dla wszystkich", a to jest jasne, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.