Tym bardziej, że nie jestem specjalnym fanem oryginału.
Oczywiście "Obcy" to inna półka, tym bardziej należą się baty twórcom prequela.
A tu proszę bardzo - całkiem fajnie wyszło mimo że nie znoszę Farrella.
Duży plus za Biel :)
P.S. Za cholerę nie mogę zedytować poprzedniego postu - mam nadzieję, że to błąd Opery a nie FW...