nie wiem....moze i t mozna. Nie wiedziałem o tej ciekawostce

To trochę jak zwykły Painkiller i painkiller hell and damnation....niektore te same lokacje ale fabuła tak jakby kontynuacja

Z tego co pamiętam w którymś momencie filmu chyba Harry mówi do (jeszcze wtedy) Douglasa, że słyszał o kolesiu który skorzystał z usług Rekall i wymarzył sobie że zostanie królem marsa czy coś i w efekcie dostał świra... Poza tym oni w tej części nie są na marsie tylko na ziemi. Myślę że to po prostu był ukłon do starszej wersji a sama historia jest osobna. W obydwu częściach widz sam decyduje czy to co się wydarzyło to efekt skorzystania z Rekall czy też wszystko wydarzyło się rzeczywiście. Zastosowane zabiegi dają ukłon wersji z gubernatorem w roli głównej lecz nie kolidują z założeniem wyboru rzeczywistości historii przez widza.

To raczej nawiązanie do wersji ze Schwarzeneggerem. Takich smaczków w filmie jest przecież więcej...