"Lubię tylko te piosenki,które znam"...

mam podobne zdanie, z Arnim oglądałem kilka razy ten film za małolata więc duży sentyment, a efekty i klimat do dzisiaj dają rade, ale to moje zdanie, zobaczymy jak Collin sobie poradzi bo jego też lubię jako aktora..

Jaka klasyka? Pamiętam premierę tego filmu. To był tylko dobry film rozrywkowy, coś w stylu bardziej wypasionego Running Mana. Ani reżyseria, ani gra aktorska ani fabuła nie była niczym wybitnym. Bardzo lubię Dicka i przeszkadzała mi przede wszystkim pastiszowa forma ekranizacji. Na te czasy niezłe były efekty, ale sam film to żaden cymes. Podaż wtedy była mała więc musiał być przebojem. Żadnych trendów nie wytyczył, nikt go prawie nie wspomina, nie trafia do żadnych opracowań. Nie jest więc klasykiem, tylko starym przebojem. Nie wszystko co stare jest od razu znakomite. Trailery pokazują, że nowa wersja będzie opowiedziana w zupełnie inny sposób. Ja tam się cieszę. Nawet jeśli to będzie tylko dobre kino rozrywkowe na miarę naszych czasów, to warto wrócić. Chocby dla dobrych efektów specjalnych. Może ktoś w końcu wykorzysta potencjał prozy Dicka.