po seansie stwierdzam że oglądałem ten film tylko dla wkurzonej Kate i efektów które były na wysokim poziomie, takie czasy że teraz każdy film ma cudne efekty. Tylko.
Właśnie tego się obawiam, oglądnę z ciekawości, bo pamiętam jeszcze Schwarzenegera w głównej roli. Zapewne starsza wersja i tak jest lepsza, jak to zazwyczaj bywa.