Gdy podchodziłem do tego filmu to trochę obawiałem się, że za bardzo będę porównywał do tej wersji z Arnoldem. No i okazało się, że tak było. W dodatku kompletnie nie podobał mi się stworzony tu świat. Syf, przepełnienie grafiki, sztuczność. W dodatku dzień wcześniej widziałem Igrzyska Śmierci które prezentowały podobny poziom.
Już nawet pomyślałem, że to ja już mam tak zawaloną głowę filmami, że nie potrafię wczuć się w atmosferę filmów S-F. Ale przed chwilą obejrzałem, od dawna odkładany Raport Mniejszości i mi się podobał, tyle że to stary film. Czyżby teraz nie potrafiono nakręcić już porządnego s-f?
Jak dla mnie, jeśli chcesz obejrzeć Pamięć Absolutną i nie boisz się, że film będzie nadgryziony zębem czasu to do tego nawet nie podchodź. Tylko wersja z Arnoldem. Jedynie w tej wersji babka z 3 cyckami była lepsza ;)
Heh, dla mnie też wersja z A.S. dużo lepsza. Pamięć Absolutna z 1990 jeden z moich ulubionych filmów, wspaniały klimat, bez przesadnego patosu i z jajem, odwrotnie niż tutaj.
Też nie potrafiłem się wczuć. Nawet babka z trzema cycami tam mi się bardziej podobała ;) Jedyne co tutaj na plus to wizja świata, co by nie mówić doskonalsza, ale jak na tamte możliwości w starym Recallu też jest świetna.