Ktoś napisał scenariusz, który już od dawna jest oklepany i nie nadaje się do filmu, więc zrobili bajkę. Ogólnie bardzo mi przypomina ,,Wredne dziewczyny'', a trzy bohaterki wyglądem przypominają mi przyjaciółki z filmu ,,Crossroads: dogonić marzenia''. Bajka jest tak lekka i wakacyjna, że wracam do niej, by poczuć jakąś... beztroskę. Denerwuje mnie w niej tylko jedna postać: Barbie.