9 września 1943 roku ważąca 1400 kg bomba Fritz-X trafiła w śródokręcie pancernika
"Roma", dumy i chluby włoskiej marynarki wojennej. Niemieccy lotnicy mieli nie dopuścić,
by okręt wpadł w ręce aliantów. Dopięli swego. "Roma" poszła na dno w niespełna
dwadzieścia minut po trafieniu.
We wrześniu 1943 roku pokonane przez aliantów Włochy zobowiązały się przekazać
Sprzymierzonym najlepsze jednostki swojej floty. Statki wyruszyły więc w kierunku Malty, a
ich zespołem dowodził admirał Bergamini, który za okręt flagowy wybrał imponujący
pancernik "Roma". Rejs zakłócił jednak nalot niemieckiej Luftwaffe, w trakcie którego
bombardowaną "Romę" dosłownie rozerwała gigantyczna eksplozja. Zginęło 1326 osób z
załogi, w tym Bergamini i cały jego sztab. Dokument "Pancernik Roma. Ostatni rejs"
rekonstruuje cykl zdarzeń, którego kulminacją było zatopienie słynnego statku. Okazuje się,
iż przed i w trakcie rejsu popełniono szereg błędów, decydujących o feralnym końcu
pancernika i większej części jego załogi.