PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=805374}

Papież Franciszek i jego przesłanie

Pope Francis: A Man of His Word
7,4 432
oceny
7,4 10 1 432
Papież Franciszek i jego przesłanie
powrót do forum filmu Papież Franciszek i jego przesłanie

Jako ateista i zarazem - co oczywiste - antyklerykał, jestem zmuszony wystawić 1/10.

Frix99

nikogo nie interesuje tu Twoja religia. to portal o filmach. FILMWEB nie RELIGIOWEB. nie potrafisz tego ogarnac?

pinang

sam papiez powiedzial zacznijmy wiecej sluchac. Wiece zamiast wrzucac Panu Frix za wypowiedz w kulturalny sposob ty obrazasz Pana Frix. Moze bys pop prostu zapytal a dlaczego... ale ci to nawet nie przyjdzie do glowy by byc bardziej uprzejmym, a zlosci zostawic w domu a nie wylewac na innych. Bo widzisz ja jestem ateista a mimo to bym dal 8/10 ale interesuje mnie dlaczego 1 daje Pan Frix.

efpeha

aha

ocenił(a) film na 4
efpeha

on to pisze, że jest zmuszony. mnie ciekawi przez kogo?

Frix99

Jako ateista, wstyd mi, że inny ateista gada takie głupoty. Każdy może mieć swoje subiektywne kryteria oceny filmu. Mogłeś go tak ocenić tylko z powodu poruszanych treści i wartości. Przykro mi jednak, kiedy wypowiadasz na głos niedojrzałe moim zdaniem opinie, które źle świadczą o ateizmie. I nie jest to wcale takie oczywiste, że jak ktoś jest ateistą to jest antyklerykałem. Ja nie jestem. Uważam, że można dużo mądrości usłyszeć od duchownych różnych religii, a wśród religii katolickiej bardzo lubię Szustaka, choć oczywiście często mamy odmienne zdanie.

adrpiet

''Jako ateista, wstyd mi, że inny ateista gada takie głupoty.''
To smutne, że wstydzisz się za postępowanie innego człowieka, na które nie masz wpływu. Niebezpiecznie blisko przybliża Cię to do Jezusa.

''I nie jest to wcale takie oczywiste, że jak ktoś jest ateistą to jest antyklerykałem. Ja nie jestem.''
Czyli jako ateista uważasz, że kościół jest potrzebny i pożyteczny? Nie dowierzam, zupełnie jak w Boga. Chyba że wyjaśnisz logicznie, na jakiej zasadzie to działa.

Cóż, po czym można oceniać film, jak nie po jego treści? Jako że treść tego filmu jest dla mnie nie tylko bezwartościowa, ale i spreparowana i stronnicza, nie mogę ocenić go inaczej.

Frix99

A po co w ogóle ten film oglądałeś skoro uważasz że jest dla ciebie bezwartościowy? Myślałeś że papież na plakacie to zmyłka, a tak naprawdę jest to nowy "Król Lew"?

Lukasz_Broda

A żebyś wiedział.

Frix99

No to współczuję.

Lukasz_Broda

A skad wiesz ze cos Ci nie smakuje jezeli tego nie spobujesz. Jest to tak nie przemyslany komentarz "A po co w ogóle ten film oglądałeś skoro uważasz że jest dla ciebie bezwartościowy? (moze by moc stwierdzic ze dla mnie jest bezwartosciowy) Myślałeś że papież na plakacie to zmyłka, a tak naprawdę jest to nowy "Król Lew"?" Ludzie, naprawde, wescie odetnijcie sie na chwile od wszelkich medii FB YT TVN, a zobaczycie jaki swiat jest piekny a czlowiek planetarnym niszczycielem. HEHEHEHE wstyd mi ze jestem czlowiekiem gdy widze tak ociemniala kulture jaka jest spolecznosc 21 wieku.

Frix99

Frix a czemu uwazasz ze zostal on spreparowny i stronniczy, jest cos na co ja nie zwrocilem uwagi?

Frix99

Kolejny atencyjny ateista... całe szczęście matka w internecie nie potrafi się poruszać, bo po przeczytaniu tych wypocin, zawał murowany.

corsa90

A co, boli Cię fakt, że ateiści głoszą w internecie swoje myśli? Najchętniej to byś pewnie wolność wypowiedzi odebrał niektórym osobom, nie?

Frix99

Głoś sobie co chcesz, ale to nie miejsce na manifestowanie przekonań i wylewanie swoich żali, nie ocenia się filmów przez pryzmat przekonań, to dziecinada.

corsa90

Ocenia się między innymi treść filmu, a niektóre filmy są pisane z jakąś określoną tendencją światopoglądową, innymi słowy są realizowane przez pryzmat przekonań, więc przez pryzmat przekonań można je również odbierać.

Frix99

Otóż to, "między innymi", zatem bierze się pod uwagę również inne elementy. Nawet za sama realizację można spokojnie dołożyć 2 punkty. Wystarczy nieco obiektywizmu, przefiltrowanie treści i dochodzi się do wniosku, ze dokument ten nie jest wyłącznie religijnym bełkotem, kolejny punkt i tak dalej. Bergoglio jest interesującą postacią, wyłamuje się ze schematu dotychczasowych głów kościoła, nie wnikam ile w tym gry, a ile prawdy, ale faktem jest, że potrafi zaintrygować. Jeśli oceniasz ten dokument jako beznadziejny tylko dlatego, że głównym mówcą jest papież katolicki, to potwierdzasz, że masz zamkniętą głowę i żaden z Ciebie ateista tylko obrażony na kościół ignorant, który musi wykrzyczeć wszem i wobec jaki to on oświecony.

corsa90

''Wystarczy nieco obiektywizmu''
I tutaj się wszystko o kant stołu rozbija, bo oceniając coś (cokolwiek), zawsze robimy to subiektywnie. Opinia jest zawsze subiektywna.

''i żaden z Ciebie ateista''
Zabawne, że lepiej wiesz, kim jestem.

Frix99

Nie zgadzam się, pomimo przekonań potrafiłem dostrzec dobre strony w tym dokumencie. Jeśli czegoś nie lubię nie oznacza to, że mam z góry to przekreślić. Nie lubię ananasa, przez to mam nie zjeść pizzy? Wyrzucam go i wcinam, a jeśli przeszkadza mi pozostały po nim posmak, to na drugi raz nie zamawiam tej, a omijam ją szerokim łukiem, bez użalania się jaka to ona jest paskudna.

Wyrywasz zdania z kontekstu, nie wnikam w to kim jesteś, a kim nie, stwierdzam, że ateista na ogół szczyci się umiejętnością logicznego rozumowania, jeśli natomiast ktoś ma zamkniętą głowę, to jak w takim razie może logicznie myśleć i samodzielnie dochodzić do wniosków? Taka postawa nie różni się wcale od fanatycznych wyznawców religijnych, to tylko dwie różne strony tej samej barykady.

corsa90

''pomimo przekonań potrafiłem dostrzec dobre strony w tym dokumencie.''
No to brawka dla Ciebie, tylko pamiętaj, że nie każdy musi podążać Twoim śladem.

Analogia z pizzą strasznie wymuszona, jako metafora może i brzmi fajnie, ale na film w żaden sposób się nie przekłada.

''stwierdzam, że ateista na ogół szczyci się umiejętnością logicznego rozumowania''
Opisujesz ateistę czy jakiegoś pozera? Szczycenie się jest formą snobizmu.

''jeśli natomiast ktoś ma zamkniętą głowę, to jak w takim razie może logicznie myśleć''
Wydaje mi się, że nikt z nas nie ma otwartej GŁOWY, byłoby niepokojące, gdyby stan rzeczy wyglądał inaczej. Otwarty można mieć co najwyżej UMYSŁ.

''jak w takim razie może logicznie myśleć i samodzielnie dochodzić do wniosków?''
No na przykład tak, że w Polsce znaczna część dzieci jest poddawana indoktrynacji religijnej, a zastanawiając się na późniejszym etapie życia nad istnieniem Boga i ostatecznie stwierdzając, że go nie ma, ateista dochodzi do wniosku samodzielnie.

Frix99

Rozmowa z Tobą jest jak rzucaniem grochem o ścianę, nie wiem czy zwyczajnie nie potrafisz dostrzec ogólnego sensu wypowiedzi czy celowo nie chcesz tego zrobić. W dodatku ucinasz moje zdania w ten sposób aby pasowały do Twoich odpowiedzi, jak wspomniałem wcześniej wyrywasz z kontekstu.

Analogia z pizza nie przekłada się na film? No dobrze, to jeszcze raz, trochę inaczej - idziesz do restauracji, masz świadomość, że nie lubisz ananasów, a i tak zamawiasz taką pizzę, zjadasz ją lub nawet nie ruszasz kawałka i nagle wstajesz oznajmiając całej sali, donośnym głosem, że ta pizza jest beznadziejna, bo Ty nie lubisz ananasa i przez to wystawiasz restauracji najniższą ocenę. Kogo to interesuje(że jesteś ateista i antyklerykałem)? No nikogo. Teraz zrozumiałeś?

Zgadzam się z Twoimi poglądami(o ile mam dobre ich wyobrażenie), m.in. odnośnie indokrynacji religijnej i zapewne znajdziemy wspólny język w wielu innych kwestiach dotyczących tego tematu, ale to nie ma nic wspólnego z tym o czym teraz rozmawiamy. Film ten nie jest pozycja obowiązkową w szkole, sięgną po niego tylko osoby, które tego chcą, wiec nie wiem po co o tym wspomniałeś.

Nie widzę sensu odpowiadać na pozostałą część, bo nie są to argumenty tylko jakaś dziwaczna manipulacja i czepianie się słówek. Zamiast przedstawić jakiś sensowny kontrargumet, to odbiegasz od tematu wytykając mi użycie potocznych, powszechnie znanych zwrotów(zamknięta głowa, krwawiące oczy itp ), biorąc je dosłownie. Zaraz znowu zaczniesz mnie cytować(oczywiście wybierzesz sobie fragment, który Ci odpowiada) i zrobisz coś takiego:

"idziesz do restauracji, masz świadomość, że nie lubisz ananasów, a i tak zamawiasz taką pizzę"
No soreczka, ale pizzy w restauracji się nie zamawia.

Dlatego dalsza dyskusja nie ma żadnego sensu, masz klapki na oczach, nawet nie dopuszczasz do siebie myśli, że mogę mieć rację, masz zamknięty UMYSŁ. Twój post nie wynika z obiektywnej oceny tylko z jakiegoś rozżalenia względem kościoła lub jest to coś w stylu: "studiuję prawo, uprawiam crossfit i jestem wege".

Jeszcze tak na koniec, żeby podkreślić... jesteś takim ATEISTĄ i ANTYKLERYKAŁEM, nie wierzysz w religijne wymysły, zatem dlaczego dwukrotnie piszesz o bogu z wielkiej litery? Zarówno w konwersacji ze mną jak i wcześniejszej z adrpiet. Skoro on nie istnieje, nie jest to żadne imię ani zwrot grzecznościowy to dlaczego wielka litera? Z szacunku? Pozdrawiam ;)

corsa90

Nie wyrywam fragmentów z kontekstu, jedynie cytuję Cię, by było jasne, do czego się odnoszę.

Co do czepiania się słówek, to jednak uważam, że w dyskusji należy być precyzyjnym i pisać poprawnie, bo to właśnie na słówka drugiej osoby odpowiadamy, dlatego trzeba po prostu jak najdokładniej wyrażać swoje myśli, a nie potem machać ręką i mówić "eee tam, czepiasz się słówek". Jako dyskutant mogę się odnieść do każdego Twojego słowa.

Znowu źle z tą pizzą. Najniższą ocenę mógłbym wystawić co najwyżej tej konkretnej pizzy, którą zamówiłem. Wystawienie złej oceny restauracji (pizzerii) byłoby bardziej porównywalne ze stwierdzeniem, że cała kinematografia jest do bani tylko dlatego, że powstał film o papieżu, a tak nie twierdzę.

Być może nikogo nie interesuje, że jestem ateistą i antyklerykałem, ale forum pod filmem służy do tego, by napisać coś od siebie.

"Film ten nie jest pozycja obowiązkową w szkole, sięgną po niego tylko osoby, które tego chcą, wiec nie wiem po co o tym wspomniałeś."
A w którym konkretnie fragmencie ja twierdzę, że ten film jest pozycją obowiązkową w szkole?

A Bóg wielką literą dlatego, że przyjęto taką pisownię za poprawną, a ja staram się pisać poprawnie.
Pozdrawiam.

Frix99

Twój wycięty cytat:
''jak w takim razie może logicznie myśleć i samodzielnie dochodzić do wniosków?''
Pełna wypowiedź:
"jeśli natomiast ktoś ma zamkniętą głowę, to jak w takim razie może logicznie myśleć i samodzielnie dochodzić do wniosków?"
Serio nie widzisz różnicy czy udajesz Greka?

No, ale ok, zabawmy się w Twój tok rozumowania, Twoim własnym stylem:

1) "Ocenia się między innymi treść filmu" - czyli nie jest to jedyne kryterium oceny, w Twoim przekonaniu jednak jest, bo to film o podłożu religijnym, wiec 1.
2) "Szczycenie się jest formą snobizmu." - zatem jesteś snobem, sam zaznaczyłeś wyraźnie swoje poglądy(ateista, antyklerykał), mimo, iż nikt nie pytał.
3) "znaczna część dzieci jest poddawana indoktrynacji religijnej" - poddawanie indokrynacji czyli przymusowe wpajanie, jak lekcja religii, obowiązkowa lektura, sam do tego nawiązałeś.
4) "Co do czepiania się słówek, to jednak uważam, że w dyskusji należy być precyzyjnym" - tłumaczysz, że PRZYJĘTO pisownię słowa bóg z wielkiej litery, a zarzucasz mi nieprecyzyjność w zwrocie "zamknięta głowa", "mieć olej w głowie" też PRZYJĘŁO się, że jest poprawne, bóg nie istnieje, olej w głowie również.
5) "Najniższą ocenę mógłbym wystawić co najwyżej tej konkretnej pizzy" - oceniasz pizzę w religijnej restauracji, ocenisz tak samo każdą inną, zatem oceniasz całą restaurację(gatunek).
6) "nikogo nie interesuje, że jestem ateistą i antyklerykałem" - odsyłam Cię do pierwszego wpisu.
7) "forum pod filmem służy do tego, by napisać coś od siebie" - to nie forum o poglądach, a o filmach.

Można tak w nieskończoność... aż czułem zażenowanie posługując się Twoją metodą, bo taka wybiórczość cytatu daje komiczny efekt. Dobrze wiem, że to co teraz napisałem ma w sobie niby coś z prawdy, ale w dużej mierze jest celowym przekłamaniem żeby przeforsować na siłę swoją rację i udowodnić za wszelką cenę rozmówcy, że jest w błędzie. Nie na tym rzecz polega. Jeśli któryś raz z rzędu ktoś zwraca Ci na coś uwagę, to czasem warto przemyśleć. Chyba, że Twoim celem było sprowokowanie dyskusji na temat wiary. Nie wnikam, mnie ta rozmowa zmęczyła, możesz sobie odpowiedzieć teraz, mieć ostatnie słowo, be my guest.

corsa90

Uważasz, że mam zamknięty umysł i to jest Twój przywilej, nie mogę Ci tego zabronić, nie zamierzam też w żaden sposób się do tego odnieść. To tylko i wyłącznie Twoje odczucie i masz w nim rację, bo jest Twoje i własne.

Skoro Cię ta rozmowa tak strasznie męczy (na co nic nie poradzę) to czemu ją dalej ciągniesz?

corsa90

Aha, i jeszcze jedno: skoro utożsamiasz fakt, iż otwarcie wygłosiłem swoje przekonania dot. ateizmu i antyklerykalizmu ze szczyceniem się nimi, a co za tym idzie - snobizmem, to pozwól, że ja Twoje kazania o otwartości umysłu również potraktuję jako snobizm, bo niewątpliwie szczycisz się ich posiadaniem, stawiasz je sobie za punkt honoru, napawasz się nimi i to widać.

corsa90

Kiedy wy wszyscy sie obudzicie i pozbawicie wladzy gwalcicieli i oprawcow takimi jakimi jest kosciul. Jest jedna zasada. Jezeli wiesz ze ktos zachowuyje sie nie etycznie i wbrew zasadom moralnym. Bo nie powiesz mi 200 lat temu palenie kobiety na stosie bylo zgodne z morlnymi zasadami. Te kobiety byly nie wygodne dla kosciola. Jezeli ktos, a wtym przypadku organizacj jaka jest kosciul. Robi cos wbrew zasadom moralnym i na tym zlapiesz jak pedofilia. Wiec ze jest tam jeszcze wiecej rzeczy. W idelanym swiecie, takim jakim czytamy w slowach boga, a kosciul jest jego glosem. Gdy dzieje sie zle to zostaje to szczerze naswietlone. Wolisz gdy Twoj przyjaciel popelnil blad i nie przyznal sie do tego szkodzac tym Tobie. Ile razy bedziesz mu wybaczal? Kosciul jest oprawca nie leprzym niz Hitler, a religia daje nam nadzieje ze kiedys sie to zmieni i kosciul to wykorzystuje. Nie jestem przeciwko relidze. Daje wiare, a wazne jest w zyciu czlowieka by dawac wiare. Ale zle i niegodziwe jest wykorzystanie ludzkich slabosci na swoja wlasna korzysc, a to robi kosciul. Czy majac 100000000000 na koncie bys stal i rzebral, a widzisz koscil tak wlasnie robi. Szkoda tylko ze ogulna wiedza i sztuka jest pogrzebana w najdrozszym skarbcu na swiecie. Piwnica Vatykan.


















































































































































Frix99

Jako katolik też mentalnie wystawiam 1. Franciszek to mentalny neomarksista, antypapież heretyk i propagator NWO, zawsze w historii kościoła podczas panowania duch papieży jeden z nich był antypapieżem, szerze jako ateista powinien ci się podobać lecz twoja mała wiedza i niedoinformowanie neguje go z zasady.

Frix99

A ja jako ateista chętnie zobaczę bo Franciszek to w sumie bardzo fajna osoba. A nazwiązując do innego komentarza to Jezus też zdaje się być bardzo przyjemnym facetem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones