Widziałem dzisiaj Paprike w kinie ... i ... nie da sie tego opisać .. chore , niesamowite i najwżniejsze .. inne ... tyle moge powiedziec ...
dla fanów ambitnego Anime .... 9/10
Zgadzam się! Wybuchowa, energetyczna, surrealistyczna mieszanka... Rewelacyjne pomysły, świetna muzyka!
Też dziś widziałem i naprawdę polecam, jeśli zagości w polskich kinach! I zgadzam się w opinii z Denisem.
Świtnie zrobiony film. Przechodzi od nastrojowej bajki wedrowania po snach do niesamowitej akcji. Po seansie miałem wiele skojarzenia z GITS i chyba jeszcze większe z 'Akira' ale to znaczy że Paprika może się mierzyć z klasykami. Najwyższa klasa!
Tak się zastanawiam skąd u Ciebie skojarzenia tego filmu z GITS i Akira?? Bo ja tam żadnych podobieństw nie widzę... Ale może jestem mało spostrzegawcza.
Absolutnie się zgadzam. Cudowne przeżycie, świetna animacja, fabuła i postaci. Surrealnistyczny, kompletnie odjechany film. Pokochałem z miejsca (jak inne filmy Satoshi Kona).
Dla zainteresowanych innymi filmami tego reżysera (które, notabene, pojawiają się w ostatniej scenie na bilboardach), oto jego tytuły:
-Perfect Blue
-Millenium Actress
-Paranoia Agent - 13-odcinkowy serial TV
-Tokyo Godfathers
-Papirka ;)
Serdecznie polecam - cudowne rzeczy, naprawde!
Zgodzilbym sie ze wszystkim, oprocz wzmianki o muzyce... Rozumiem, ze taka byla konwencja, jednak infantylne, japonskie disco-techno bardzo powaznie naruszylo moja przyjemnosc z ogladania tego naprawde dobrego, surrealistycznego anime...
Hirasawa nie tworzy na pewno infantylnej muzyki, to jeden z prekursorów muzyki elektronicznej w Japonii, a moim zdaniem właśnie jak najbardziej te klimaty do filmów Kona pasują. Wystarczy posłuchać ścieżki dźwiękowej do Paranoia Agent- miód!
Susumu Hirasawa nie robi infantylnej muzyki, choć może tak ona brzmieć gdy się ją słyszy po raz pierwszy, z tego co wiem jego teksty są przesączone psychologią, a on sam dużo czerpie z indonezyjskiej muzyki lokalnej. Pozatym całą swoją muzykę i teledyski do dziś tworzy na komputerze marki... Amiga :). Zaciekawionych odsyłam do angielskiego WIKI.
Przez cały film spałam, pod koniec tylko miałam niezły ubaw... Czy mógłby mi ktoś powiedzieć, co jest w nim takiego świetnego?
Żeby oglądnąć ten film nie będąc fanem „Anieme” trzeba być jednak wypoczętym, daje po głowie trochę, „zakręcony” jest na pewno, wiedziałem ze mi się spodoba po pierwszych paru minutach, kiedy sobie myślałem „hmmm… Co? O co chodzi?” Jak nie wiadomo o co chodzi to może być ciekawie. Nie dam mu, 9 ale na solidne 8 zasłużył! Muzyka mi się spodobała pasuje do tego filmu jak ulał. Miałem wrażenie przez większość filmu takiego niepokoju nie pewności, co się wydarzy, co będzie i jak to będzie? Nie jest to ulubiony mój gatunek „anime”, ale naprawdę doceniam animacje oraz scenariusz! Godne polecenia, ale na pewno nie dla wszystkich.
Jak dla mnie arcydzieło. Prawda zmieszana z fikcją jak groch z kapustą, w pewnym momencie już zupełnie nie wiadomo co jest prawdą, a co złudzeniem. Jednak nie każdemu może się podobać, to kwestia gustu, nie wszyscy lubią metafizyczną podróż okraszoną niebywałą dawką delirium, nie mniej dla bardziej wymagających i lubiących ten klimat film będzie prawdziwą ucztą nie tylko dla oczu, ale tez zmysłów. Co więcej skłania do przemyśleń. Dla ludzi zaznajomionych z psychologią to takie wydanie Freundowskich snów w wersji z XXI wieku ;-p
Ja ściągnąłem film i - Matko. Cykam się jak cholera po fragmencie jak profesorek ma sen z tą mikrofalą i lodówką i oni oglądają to w zwolnionym tempie i ta lalka z zmienną twarzą.. MAMUSIU
Ściągać film który za niecałe 40 zł można dostać, a do tego nie być w stanie go obejrzeć... Damn you.
Po co w ogole to sciagac, skoro jest dostepna za darmo w wersji online w dobrej jakosci, no i oczywiscie z polskimi napisami :) Wystarczy poszukac w google i tyle.