to bardzo trafna recenzja. Może recenzent będzie tu zaglądał, to się ucieszy ;) Dobrze zauważone, że w adaptacjach (nawet ulubionych książek) trzeba je trochę rozbić a jednocześnie zachować ducha.
Jedna tylko sprawa co do obsady to George C. Scott nie powinien odrzucać roli Catchartta (to, że miał rację nie jest żadnym wytłumaczeniem;) Byłby idealny i może pokazałby, że pułkownik chce być psem.