Takiej kpiny z widza już dawno nie widziałem. Z każdego kąta tego dziełka wyziera bzdura, nieprawdopodobność, banał i dłużyzny. I nic się tu nie broni ani reżyseria, ani scenariusz a tym bardzie aktorstwo, przez to przez półtorej godziny zastanawiamy się po co to oglądamy....
Potwierdzam , a co najgorsze , czekałem na ten film dość długo , bo Oldman , bo Ford , no i znałem z grubsza jego tematykę ...A poziom nie thrillera , a jakiejś sagi o wampirach dla nastolatek . Nie tego się spodziewałem .
Jedyne co jest bardzo dobre w tym filmie to obsada reszta tylko dobra i to z dużą tendencją w dół.
Dobra obsada? Czyli znane i uznane nazwiska: Ford i Oldman, Dreyfuss, które i tak nie przekładają się na nic, bo ich gra jest kiepska, sztampowa, miałka... no może z maleńkim plusikiem dla tego ostatniego, bo w sumie wiele do grania nie miał....