powiedziałabym nawet że o wiele lepszy. bardziej trzymał w napięciu i przede wszystkim jest straszniejszy.
Muszę się z Tobą zgodzić - w nocy oglądałem film, wiec można powiedzieć że po chwili snu i poranku - chwili przemyślenia nad filmem dochodzę do wniosku że jest lepszy od PA. nie jest straszny - bo te filmy PA, PE , Blair Witch Project (mowie oczywiście o 1) nie straszą, za to cholernie trzymają w napięciu co powoduje genialny efekt niepokoju.
co do samego PE. jedyny aspekt który delikatnie mnie zraził to moment przejścia od twierdzenia " muszę być pewien że mam całą waszą uwagę" do "zakończenia".osoby które oglądały wiedzą o czym mówię . uważam że było to za szybkie. czarny kadr który występuje w tej sekwencji miał ogromny potencjał który można było świetnie rozbudować przedłużając film o kilka minut, ale jeśli mieli by to spier**lić to dziękuję twórcą za to że rozwiązali to w taki sposób ;) moja ocena to 8,5/10 ;D czyli daje 9 bo mi się bardzo podobał