Nie tobie jednemu.Pamiętam go z telewizji.

Widziałem ten film w podstawówce na wsi w latach osiemdziesiątych. Przyjeżdżało co jakiś czas "kino" Nyską i raz wyświetlili ten film. Pamiętam jak przez mgłę i chętnie bym go sobie przypomniał.

To ten, w którym jak zwykle celem jugosłowaniańskich ataków był ważny most a zburzyć go mieli właśnie piloci samolotów?

Wreszcie udało mi się dorwać to dzieło. Wzruszenia podczas oglądania prawie takie same jak w latach 80-ych, kiedy widziałem go w miejscowym kinie.

Nareszcie dorwałem owy film, nie będę mówił ile czasu ustalałem tytuł i co i d....a.
Ostatnio przy okazji zapowiedzi jednych manewrów jeden jegomość wrzucił kawałek Bella Ciao i na yt wyskoczyło wśród tego z owym filmem, radości nie ma końca :)