Pasażerowie
Passengers
2016
Dlaczego nie mogli razem położyć się w tej kapsule na końcu i razem popaść w stan hibernacji?
Jim miał przecież robota więc trzeba było go zaprogramować tak aby powciskał odpowiednie przyciski.
Udało mi się przeczytać scenariusz - jest oficjalnie dostępny w necie. Znakomity scenariusz,
świetna historia. Mógłby z tego powstać wizualnie cudowny film. Szkoda, że nikt nie może
się za to wziąć.
Tym razem coś odwrotnego - film którego nie znasz i z tego powodu się ciesz. Sięgnąłem po to "cudo" na DVD, bo jakoś do kina nie mogłem się zebrać. Żałuję straszliwie. Technicznie jest ok, ale scenariusz - no ja chrzanię. Szkoda że tak wyszło bo sam pomysł ciekawy. Zresztą po zwiastunie nastawiłem się na coś innego niż...
więcej
Po obejrzeniu filmu miałam mieszane uczucia. Podobały mi się efekty, podobali mi się aktorzy i ich gra, ogólna historia też całkiem fajna. Co dalej? No właśnie... Co mi się nie podobało to to, że przez 80% czasu akcja się rozwijała, miałam okazję zobaczyć bardzo fajny początek historii i jedynie około 10 minut...
A w styczniu staliśmy z żoną przez 10 minut przed plakatem kinowym i zastanawialiśmy się czy pójść na ten film czy też nie. Seans zaczynał się za 30 minut.
Zrezygnowaliśmy.
Wczoraj w domu pościliśmy sobie to "cudo"... i dopiero wtedy dotarło do nas, że w styczniu zaoszczędziliśmy 50 zł :)
Nie wiem ile prądu...
A nie mogli hibernować się na zmianę- rok on,rok ona? Wtedy ich organizmy w ciągu 80 lat teoretycznie przeżyłyby tylko polowe tego czasu (w sensie eksploatacji narządów). Oboje by dożyli do momentu osiągnięcia nowej planety...
Tymczasem film okazał się dramatem miłosnym, bo o boże, ty mnie obudziłeś, co z moim życiem, omg. Kiedy spotykają Gusa, wreszcie coś się dzieje, jest akcja, jest science-fiction, dramat na końcu też musi być.
Końcówka rewelacyjna, ocena tylko za nią. No i genialna gra aktorska Jennifer i pana androida, którego...