W 100% popieram. Jeśli ktoś nie oglądał to lepiej niech dalej nie czyta!!! Nawet finałowa scena jest trochę podobna do tej w "Ognistym podmuchu" - jeden trzyma drugiego za rękę żeby nie spadł, daje do myślenia.

Dołączam

Dokładnie. Moim zdaniem to jeden z najmniej docenionych i znanych filmów z Costnerem

Film zjechany przez recenzentów, przynajmniej nie przez widzów. Trzymający w napięciu, z dużym emocjonalnym przesłaniem. Jak dla mnie najlepsza gra Ashtona Kutchera jak do tej pory i wbrew opini innych uważam, że spisał się naprawdę świetnie. Kevin Costner zagrał tak jak miał zagrać nic mu nie brakowało, ale z drugiej strony jego rola nie była szczególnie wymagająca. Jak by nie patrzeć dwójka wiodących aktorów zrobiła świetną robotę. Scenariusz bardzo dobrze napisany i zrealizowany.

Popieram