Jak w tytule ogr jest najlepszy :D. Cały film mocno wieje nudą, ale ostatnie sceny z ogrem to umierałem ze śmiechu i kibicowałem właśnie jemu z tej zgrai nudnych postaci. Już myślałem, że przyjdzie na końcu filmu bez głowy i wszystkich powybija to by było genialne xD. Poza tym jak król zginął walcząc z tym potworem morskim to wow. On nie miał kogo tam posłać że sam złaził? Ruski niedźwiedź też był spoko tym bardziej, że nawet nie próbował treser nie mówić po rosyjsku:D.