natrafiłam właśnie na zwiastun, ale jeśli umiesz go wytłumaczyć to prosz, bo ja po nim jestem tak samo głupia jak przed :P https://www.youtube.com/watch?v=e3hVmpGzl7A
Ten film ma być ekranizacją czy może raczej ma inspirować się "Baśń nad baśniami, czyli Festyn tłuścioszek". To taki włoski "jedynak" Grimm. Mamy tam królową, która za wszelką cenę chce mieć dziecko, więc podpisuje pakt z czymś tam złym, na mocy którego trzeba m.in uśmiercić jakieś cudowne i magiczne stworzenie. Im dłużej królowa zgadza się na wykonywanie poleceń, tym coraz bardziej sama zmienia się w coś ohydnego. Takie tam mix ludowych bajań. :)
Dokładnie, ten film jest tak o niczym, że szok. Fabuły jako takiej nie ma. Są piękne widoki, fantastyczne kostiumy, a po nich spacerują aktorzy.
Nie mogę się się zgodzić.
Film pokazuje jak pragnienie i zawiść potrafi doprowadzić człowieka do obłędu i zmienić go w bestię, którą rządzą najniższe instynkty.
Wszystkie trzy główne historie są mroczne i nie dają nadziei na szczęśliwe zakończenie, oczywiście z małymi wyjątkami, które bardzo cieszą ale chcę uniknąć spojlerów.
A wszystko to okraszone przepięknymi widokami,nastrojową muzyką i nie banalnymi historiami o ponadczasowym przesłaniu.
Mocne 8/10