Co prawda, zbyt ambitny to ten film nie jest, ale momentami można się naprawdę uśmiać. Chociażby na widok znanych aktorów: Sean Bean, Uma Thurman, Pierce Brosnan w trochę ,,innych" rolach niż zwykle.. A poza tym bardzo dobrze się oglądało. Coś jak następca ,,Harry'ego Pottera", ale niestety nie w takiej skali.