Fotografia jest spotkaniem, a jego wynik jest wielką niewiadomą. Peter Lindbergh na swojej drodze napotkał największe gwiazdy światowego showbiznesu i kina. Wystarczy wspomnieć tu takie nazwiska jak Noemi Campbell, Pedro Almodovar, Nastassja Kinski, Mila Jovovich czy Geraldine Chaplin. Każda sesja, tak jak ta z Noami Campbell, jest... Fotografia jest spotkaniem, a jego wynik jest wielką niewiadomą. Peter Lindbergh na swojej drodze napotkał największe gwiazdy światowego showbiznesu i kina. Wystarczy wspomnieć tu takie nazwiska jak Noemi Campbell, Pedro Almodovar, Nastassja Kinski, Mila Jovovich czy Geraldine Chaplin. Każda sesja, tak jak ta z Noami Campbell, jest wielogodzinną pracą, podczas której trzeba pokonać opory, a często i kaprysy, gwiazd. Trzeba znaleźć moment w którym opadnie maska i człowiek przed obiektywem jest przez chwilę bezbronny, a przez to autentyczny. Może dlatego piękne kobiety, które stają przed jego obiektywem z początku mają opory, by zaakceptować swoje zdjęcia. Dopiero po chwili dostrzegają, że takie właśnie są, że wydobył z nich to, co najważniejsze. Fotografia jeśli ma być sztuką nie znosi oszustwa. Z tą świadomością Peter Lindbergh rozpoczyna każdą swoją sesję zdjęciową. I dzięki niej osiąga zdumiewające rezultaty. czytaj dalej