Jason to prawdziwy Chuck Norris wśród Slasherowych zabijaków. Potrafił jednym punch'em sprawić że młody Muhammad Ali stracił głowę, nie wspominając o tym że przestraszył czterech wrogo nastawionych młodzianów samym wyrazem twarzy, poprawiły się także jego umiejętności teleportacji. Do tego dowiadujemy się że małe jeziorko Cystal Lake jest połączone z oceanem. Nieźle. Niestety, sumienie nie pozwala mi postawić temu filmowi oceny wyższej niż 6. Granica absurdu (nawet jak na Slashery) została przekroczona. Polecam wszystkim fanom slasherów, bo dla innych może się to skończyć zniesmaczeniem i zniechęceniem do innych tytułów z serii.