PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476220}

Piąty wymiar

Triangle
2009
6,4 28 tys. ocen
6,4 10 1 27683
5,3 7 krytyków
Piąty wymiar
powrót do forum filmu Piąty wymiar

SSPPOOIILLEERRYY!





Ludzie załamałem się, czytam i czytam i wszyscy piszą że nasza bohaterka Jess dostaje amnezji w taksówce...hahahaha

Nie dostaje wtedy żadnej amnezji, mówi nawet kierowcy że zaraz wróci bo waha się wsiąść znowu na pokład, później na pytanie Wiktora (długo się zastanawia bo nie wie co powiedzieć!) odpowiada że syn jest w szkole (No i co miała powiedzieć ''Nie żyje dlatego płynę z wami by go uratować'') a na samym końcu przeprasza Grega za to że pozwala im odpłynąć.

O amnezji można powiedzieć dopiero gdy Jess budzi Heather i pyta się czy wszystko w porządku, na co odpowiada że miała koszmar i nic z niego nie pamięta.

ocenił(a) film na 7

''Ps. Jeden znak zapytania by wystarczyl, nie jestem ślepa. No, chyba, ze to prowokoacja i masz zamiar się kłócić to wtedy Ci podziękuję, bo nie weszłam tutaj żeby się spierać tylko wymienić poglądami''

Ty chyba nie wiesz jak wygląda kłótnia skoro takie rzeczy piszesz. Myślę po prostu ze twoja teza nie ma sensownych dowodów wiec wolisz''mi podziękować'' bo zwyczajnie brakuje argumentów

użytkownik usunięty
kinomaniak84

Więc pokaż mi dziury w mojej interpretacji, bo rzucanie takimi hasłami: Twoja teza nie sensownych dowodów o niczym nie świadczy. Pokaż mi te dziuy, bo Ty nie potrafiąc wyjasnić swoich zacząłeś się motać i zaśmiecac forum niepotrzebnymi wpisami.

ocenił(a) film na 7

słuchaj a morze byś się tak grzeczniej wypowiadać na forum co?? bo zaśmiecać to możesz ty, z kultura tu chyba na bakier jesteś, brakuje ci argumentów i schodzisz z tematu...

Ja się miotam?? to ty się miotasz. Napisałem ze teza śpiączki nie ma odniesienia w filmie wiec jest dyskusyjna a ty nie możesz tego faktu przełknąć ze ktoś podwarzyl twoja tezę.

użytkownik usunięty
kinomaniak84

Nie, nie mogę przełknąć tego, że ciągle unikasz odpowiedzi na moje pytanie:) Ale spoko, poczekam, aż coś wymyslisz.
"Nie ma odniesienia w fimie" - a ciekawe, bo te odniesienie w filmie już Ci wskazałam.

ocenił(a) film na 7

Ha Kochana to Ty udowodnij ze twoja teza ma sens i ze ma podstawę w filmie . Ja ją podważyłem wskazując na brak logiki oraz stwierdzając ze w filmie nie znalazłem żadnych dowód na śpiączkę , a Ty mi udowodnij ze ja się mylę.

użytkownik usunięty
kinomaniak84

Już to zrobiłam - dałam Ci dowody na to, że podejrzewam śpiączkę. nie widzisz? To skopiuję:

Końcowa scena filmu, wypadek Jess i jej syna. Jess patrzy na swoje ciało i swojego syna. Wychodzi taksówkarz i mówi: "Synowi już nie możesz pomóc", czy coś w tym guście, ale nic nie wspomina o leżącem ciele Jess. Więc można się domyślać, że kobieta nadal żyje.

A Ty nadal migasz się od odpowiedzi. Widzisz, ja przynajmniej mam jakąś interpretację, a Ty nie masz żadnej 0albo masz tyle, że z dużą dziurą:)

ocenił(a) film na 7

Ale to ciało które leży to jest ciało Jess z przeszłości czy ty naprawdę tego nie rozumiesz?? Na końcu przecież gl bohaterka dokonała przeskoku w przeszłość zmieniając ja następnie. Taksówkarz jak ktoś wcześniej wspomniał mógł być tym bogiem , dlatego tak do niej mówił..Ona przeżyła ten wpadek ale jej postać z przeszłości i jej syn już nie I gdzie tu miejsce na śpiączkę się pytam no gdzie ?

użytkownik usunięty
kinomaniak84

Taksówkarz bogiem? A ja myslałam, ze to Charon...
Masz rację to jest ciało Jess z przeszłości, ale wypadek samochodowy jest równocześnie początkiem tych wydarzeń, więc skąd wiesz, że tak naprawdę się nie zaczęło.

ocenił(a) film na 7

My nie wiemy co było na początku wydarzeń. Jess z przeszłości chciała udać się na ten rejs, była zła na syna ze jej utrudnia te plany , przecież to było pokazane w filmie. Tak wiec zapewne udała się na ten rejs. Zauważ proszę ze my nie obserwujemy początku tych zdarzeń tylko prawdopodobnie któreś już z kolei jej powtórzenie. Z stąd ta ilość zabitych ptaków na końcu w tym wypadku(czyli dzieje się to już któryś raz z kolei !!!), stad wreszcie tez pojawienie się jess na samym początku w tym bialym podkoszulku i uspokajanie syna, a na koncu pokazanie jess takiej jakiej byla faktycznie w tym czasie.

''Taksówkarz bogiem? A ja myslałam, ze to Charon...''
Z tego co ja pamiętam to bogowie mogli przybierać rożne postacie, w tym wypadku bóg mógł przybrać postać taksówkarza. Z tego co pamiętam to wspomniany był tu mit o Syzyfie a za jego los nie był odpowiedzialny Charon a bogowie

użytkownik usunięty
kinomaniak84

Tak, ale taksówkarz czekał na Jess, żeby przewieźć ją do świata umarłych, a kto był przewoźnikime w mitologii?

Co do pierwszego akapitu to masz rację, nie wiemy. Ale możemy się tego domyślać. W końcu czym jest interpretacja, jak nie zwykłymi domysłami?

ocenił(a) film na 7

a z skąd ta teza ze czekał an nią by przewieź ja do świata umarłych?? na jakiej podstawie?? Bardziej sensowny wydaje się to iż był to po prostu bóg odpowiedzialny za ''syzyfowe prace''

użytkownik usunięty
kinomaniak84

A skąd ta teza że był bogiem?
Taksówkarz mówi jej, żeby wróciła, że zostawi włączony licznik - czyli gdzieś chce ją zawieźć co nie?

ocenił(a) film na 7

litości ale czy to oznacza ze jest to Charon?? na jakiej podstawie się pytam ?? przecież ona przeżyła wypadek, zginęła jej wersja z przeszłości do której się przeniosła ale nie ona....

użytkownik usunięty
kinomaniak84

Ale ja wcale nie mówię, że to na pewno Charon. To MOIM zdaniem Charon, to MOJA interpretacja.
Ty masz swoją interpretację ok, ale ja mam na tyle poszanowania do zdania innych, że nie negują interpretacji innych, a już na pewno nie pisze, że są bezpodstawne.
Ty sobie możesz rozumiec film, jak chcesz i ja też. Tyle na ten temat.

ocenił(a) film na 7

''Ty sobie możesz rozumiec film, jak chcesz i ja też. Tyle na ten temat.''

Tak to prawda tyle ze moje rozumowanie tego filmu bardziej klei się z samym filmem niż twoje które w gruncie nie ma żadnego sensownego odwołania w filmie. Ja opieram się na wydarzeniach w filmie a ty je dopisujesz, tworzysz nowe, zamiast opierać się na tym co jest nim przedstawione. A w takim wypadku to można tam dopisać działanie ufo , Godzilli i św mikołaja. Ale nie o to tu chodzi. A do tego jescze wielce się wielce obruszasz jak ktoś wskazuje ze Twoje tezy nie maja choć najmniejszej podstawy w filmie.
Tyle na temat

użytkownik usunięty
kinomaniak84

Twojej interpretacji dalej brak oraz oczywiście brak wyjasnienia dziur w Twojej interpretacji, więc na ten temat się nie wypowiem, bo zwyczajnie nie wiem, jak interpretujesz ten film.

A co do tego "tylko ja mama rację, wszyscy się mylą, a ja mam rację" to nie jest to nic nowego na FW. Każdy tutaj z siebie robi pępek świata i myśli że jest jakimś autorytetem jeśli chodzi o filmy.

ocenił(a) film na 7

ja nie twierdze ze mam tylko ja racje. To Ty tak sadzisz. Ja przynajmniej trzymam się faktów filmu a Ty nie, taka jest miedzy nami różnica.

ocenił(a) film na 7

''Ale ja wcale nie mówię, że to na pewno Charon. To MOIM zdaniem Charon, to MOJA interpretacja.''
A JA MAM PRAWO NAPISAĆ NA TYM FORUM ZE SIĘ Z NIĄ NIE ZGADZAM zrozum to i ze MOIM ZDANIEM JEST ONA BEZ SENSU

użytkownik usunięty
kinomaniak84

Masz prawo, nie neguję tego. Ale nie masz prawa twierdzić, że to bezpodstawna interpretacja.
Twoim zdaniem jest zła, ale to nie znaczy, że Twoja jest dobra.

ocenił(a) film na 7

Mam takie prawo, gdyż jest to MOJE zdanie na ten temat, TY możesz mieć je inne

użytkownik usunięty
kinomaniak84

No, czyli już do czegoś doszliśmy. Napisałes, że to Twoje zdanie, więc rzucone przez Ciebie hasło, że ta teoria jest bezpodstawna jest czysto subiektywne. Jak tak to ok.

ocenił(a) film na 7

''woje zdanie, więc rzucone przez Ciebie hasło''
Powiedział bym raczej ze próba logicznego opartego na zdarzeniach w filmie (a nie wymyślonych_:)) zrozumienia tego filmu

użytkownik usunięty
kinomaniak84

Na ten temat się nie wypowim, bo nie znam Twojego logicznego rozumowania. W końcu nie podałes interpretacji.

ocenił(a) film na 7

Ja już wszystko napisałem. Jakbyś czytała uważnie to byś zrozumiała...

użytkownik usunięty
kinomaniak84

W trakcie rozmowy nie odpowiedziałes mi na żadne pytanie, co do Twojej interpretacji - choć ja odpowiedziałam na wszystkie Twoje.
Ale ok, możesz nie znac odpowiedzi na te pytania masz do tego prawo.

ocenił(a) film na 7

Odpowiedziałem na wszystkie twoje pytania,. To Ty w żaden sposób nie wskazałaś żadnego bezpośredniego potwierdzenia w filmie dla swojej teorii.Wskazałem ze każda twoja teoria nie ma uzasadnienia w filmie, i jest tylko twoim pomysłem ale który nie znajduje potwierdzenia w filmie.

użytkownik usunięty
kinomaniak84

Tak se tłumacz:)

ocenił(a) film na 7

Ja wszystko napisałem to ze masz problem z czytaniem z zrozumieniem to nie moja sprawa..
właśnie problem jest w tym ze to co TY piszesz nie ma odzwierciedlenia w filmie. Gdyż nie ma tam nawet najmniejszego nawiązania do śpiączki, nie ma tez wytłumaczenia jak to wszystko się zaczęło. Gdyby było to byśmy się tu nie sprzeczali..Zbyt Mocno wychodzisz poza film swoimi ''teoriami''

użytkownik usunięty
kinomaniak84

O tym już chyba pisalismy, więc po co znowu do ytego wracasz?
Juz pisałam, że ja mam swoje zdanie, a Ty swoje, więc po co znowu ta gadka?
A skkro już zechciało Ci się wjeżdżać na moje czytanie to powiem tak: patrz na siebie, bo Ty albo celowo omijałes moje pytanie, albo jeszcze nie złożyłeś literek

ocenił(a) film na 7

Problem to masz ty z czytaniem i rozumieniem tego co czytasz , na przyszłość staraj się kleić bardziej sensowne ''teorie'' majce jakie kolwiek odzwierciedlenie w filmie

użytkownik usunięty
kinomaniak84

Znawca sie znalazł:)

ocenił(a) film na 7

Za znawce się nie uważam. ale widać ze Ty się uważasz bo an słowa krytyki reagujesz agresją

użytkownik usunięty
kinomaniak84

Nie, bo ja toleruję interpretacje innych a Ty każdego kto ma inne zdanie od Ciebie posądzasz o nieznajoość czytania:) Myślisz, że Twoja teoria jest jedyną właściwą. Ja nigdzie nie napisałam, że tylko ja mam rację, a Ty i owszem. Ale skończmy już ta rozmowę, bo nie przywykłam do takich bezsensownych gadak na FW:)

ocenił(a) film na 7

Właśnie ze to ty nie potrafisz zrozumieć ze ktoś ma inne zdanie. Przecież ja napisałem tylko ze uważam tezę śpiączki za bezpodstawna, miałem przecież do tego prawo. To ty zaczęłaś mi próbować wmawiać ze ja nie mam racji ze to ty ja masz i rozpoczęłaś to dyskusje. Ale w jednym się zgodzę - dyskusja z tobą nie ma sensu.

użytkownik usunięty
kinomaniak84

I vice versa

użytkownik usunięty

Moim zdaniem również śpiączka jest nadinterpretacja. Taksówkarz powiedział,że już synowi pomóc nie może, i trzeba się zastanowić jaki sens jest tej wypowiedzi. Bo w czym nie może mu pomoc, skoro ona znajduje się już poza światem realnym? Czy, jeżeli to świat realny ( w co wątpię, jest jak piszecie) jej syn miał szanse na przeżycie, gdyby przerwała pętle?? A jeżeli to jakiś świat między ziemią a niebem tzn., że dusza jej synka też błądzi?? Takie pytania można sobie zadać analizując słowa taksiarza i biorąc pod uwagę, że być może jest w śpiączce,a le wtedy to w ogóle sensu by nie miało, bo przez myśl mi przeszło, że mogła by wybudzić się ze śpiączki, gdyby jej się udało, to w ogóle była by nadinterpretacja. Myślę, ze jest zagubioną duszą, która musi zrozumieć swój błąd.

kinomaniak84

kinomaniak84 ona nie zmeiniła nic z przeszłości. Gdyby wiedziała, że bedzie wypadek to by nie pojechała na przystań. To nie dziwiły by ja zabite mewy. Ona kojarzy miejsca ale nei wydarzenia które mają nastąpić. Problem moim zdaniem leży w tym, że Jess 1(nowy nabytek) zabija Jess 3, która wraca do żywych, nie wiedząc o istnieniu Jess 2(która wie o istnieniu Jess 1 i o kims w worku na głowie). Gdyby Jess 3 zabiła Jess2 a Jess 1 wyrzuciła za burtę Jess 3 to by została tylko jedna Jess1.

ocenił(a) film na 7
oliwka190

nie bardzo

ocenił(a) film na 7

sorka ale z tym taksówkarzem w tym momencie wyskoczyłaś trochę jak filip z konopi . gdyż nie dotyczyło to tego o czym mówiliśmy.

ocenił(a) film na 7
kinomaniak84

Nie mogliście się umówić na kawę? heh

Cadaver

jak dla mnie wypadek jest kulminacyjny i od tego momentu zaczyna się cała historia od nowa. czysci jej sie pamiec. Jak spotyka wiktora to sie dziwi ze on ja zna, bo ona go nie kojarzy. Jakby zresetowała jej sie pamiec pozniej to nie pytała by 'a my sie znamy'? A on ja zna z opowiesci Grega.

ocenił(a) film na 8
oliwka190

@oliwka190, ona nie zapytała 'czy my się znamy?', ona zapytała "do you know me?" tzn."Ty mnie znasz?", a to już się inaczej się interpretuje.
Pamięć moim zdaniem zresetowała się jej podczas snu na żaglówce.
Jeśli chodzi o śpiączkę, to jak na moje oko odpada ta interpretacja, gdyż jak jest ujęcie na jej ciało, ma ona otwarte oczy, ludzie kiwają głową, że już nic z tego nie będzie... tak jakby była już martwa, a człowiek w śpiączce wciąż ma puls i oddycha...
Moim zdaniem Jess jest po prostu nieszczęśliwą duszą, która została uwięziona w pewnej zonie i dopóki nie naprawi swojego błędu to nie będzie mogła odejść w te właściwe zaświaty. Jej błędem była decyzja o tym, że jeszcze może uratuje swojego syna poprzez wejście na statek. Nie wiedziała wtedy że jej pamięć się 'zresetuje', co jest częścią tej kary. Ma szansę tylko wtedy gdy da odejść synowi. Gdyby zdała sobie sprawę z tego co 'Charon' jej powiedział ("nie ma sensu ratować chłopca, nie ma możliwości by przywrócić mu życie"), to by w spokoju mogła odejść i się nie męczyć w tej pętli.
Czyli można powiedzieć że końcem i początkiem tej pętli jest wyjście z taksówki ;>
Czy jakoś tak. Poprawcie mnie jak się mylę ;)
pozdrawiam

użytkownik usunięty
Klaudynciaaa

Moim zdaniem również śpiączka jest nadinterpretacja. Taksówkarz powiedział,że już synowi pomóc nie może, i trzeba się zastanowić jaki sens jest tej wypowiedzi. Bo w czym nie może mu pomoc, skoro ona znajduje się już poza światem realnym? Czy, jeżeli to świat realny ( w co wątpię, jest jak piszecie) jej syn miał szanse na przeżycie, gdyby przerwała pętle?? A jeżeli to jakiś świat między ziemią a niebem tzn., że dusza jej synka też błądzi?? Takie pytania można sobie zadać analizując słowa taksiarza i biorąc pod uwagę, że być może jest w śpiączce,a le wtedy to w ogóle sensu by nie miało, bo przez myśl mi przeszło, że mogła by wybudzić się ze śpiączki, gdyby jej się udało, to w ogóle była by nadinterpretacja. Myślę, ze jest zagubioną duszą, która musi zrozumieć swój błąd.

ocenił(a) film na 8

https://www.youtube.com/watch?v=uWZfHfQokMA

warto to zobaczyć.

ocenił(a) film na 8
Cadaver

Hmm, wizja jest niby piekielna, narzuca się wizja wiecznej męki, ale teraz właściwie zastanawiam się czy dobrą interpretacją tego wszystkiego nie jest czyściec, bo przecież kiedy wraca do domu i jedzie samochodem obiecuje dziecku, mówi, że teraz będzie już inną osobą, żałuje za swoje grzechy i wyraża chęć poprawy, ale niestety nie wytrzymuje, kiedy chłopiec zaczyna krzyczeć na widok krwi i znowu wygrywa w niej podła matka. I wtedy po raz kolejny traci szansę na odkupienie grzechów w tej chwili. Ale jednak coś się zmienia, bo wyraża skruchę , więc być może z czasem się "wyczyści".