Jest lepiej niż się spodziewałem. Aktorzy dobrani są świetnie. Aż czuć jaką przyjemność czerpali z tego. Najbardziej podoba mi się Be Our Guest. Obi Wan Ken... tzn. Ewan McGregor przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Chociaż ten francuskie brzmi nieco koślawie. Gaston też fajnie, ale brakuje mi tego barytonu jak w bajce. I jest nieco wydłużony to na plus. Pewnie o jakieś tańce. Jestem mile zaskoczony. Myślałem że będzie gorzej.

ja jestem totalnie zakochana w tym soundtracku, nowo dodane piosenki, szczegolnie Evermore (wersje Dana Stevensa, jak i Menkena)...przepiekna. podoba mi sie ze pokazana jest strona Bestii i jego odczucia...slychac to w glosie Dana...Luke Evans jako Gaston...nie mam słów...Ewan juz w Moulin Rouge pokazal na co go stac tutaj potwierdzil tylko swoj talent <3
co do Emmy...rowniez wspaniale, nie sa to tak emocjonalnie wysokie tonacje jak w przypadku oryginalu ale nie znaczy to ze wypadla zle...w niektorych utworach nawet bardziej mi sie podoba niz w starszej wersji...
no i ta wspanial Overtura...Alan podsumowal wszystkie piosenki tworzac cos niesamowitego...theme kazdej piosenki w jednym...tylko sluchac i sie zachwycac <3
czekam az bedzie mozna zamowic oryginal soundtrack i kupuje :) no i odliczam dni do premiery - 5 dni :D

Z nowych piosenek podoba mi się tylko "Evermore", reszta jest według mnie trochę nudna, a w szczególności "Days in the sun". To chyba miał być taki odpowiednik "Human Again", nie mylę się?

Ja jeszcze jestem zachwycona Joshem Gadem - uwielbiam jego głos. Nie mogę przestać słuchać jego wersji "Gastona".
Evans bardzo mi się podoba. Jego interpretacja "The Mob Song" jest cudowna.

A przesłuchałaś może polską wersję? Bo ja tak i - mimo lekkich obaw - uważam, że też jest świetna. Nasz polski Le Fou jest super; od wczoraj praktycznie słucham tylko "Gastona" na przemian raz w polskiej, raz w angielskiej wersji. ;)
Trochę mnie boli to, że teksty jest całkowicie inny (oprócz w "Gościem bądź";zastanawia mnie czemu akurat tutaj zostawili oryginalne słowa) ale da się do tego przyzwyczaić.

ja lubie takie nostalgiczne piosenki wiec Days in the sun bardzo mi sie podoba, ten glos Menkena taki nie idealny...cudooo ohh <3 dokladnie to zamiast Human Again i mi pasuje. wole tą ale to gusta i gusciki, kazdy inaczej odbiera :D
Josh Gad juz jako Olaf we Frozen byl super teraz tak samo jak z Ewanem, potwierdza...Mob Song...mocna, wyrazista, Evans ma wspanialy glos...naparwdze casting idealny ...
A co sadzisz o wersji Emmy Thompson Beauty and the Beast??? ladna ale to jedna nie to co oryginal :P
Co do polskiej wersji jeszcze nie sluchalam...poczekam po seansie...najpierw oryginal i seans z napisami ( specjalnie do Gdanska musze jechac :P ) pozniej drugi seans z dubbingiem i piosenki w polskiej wersji :p

juz zamowilam sobie deluxe wydanie sciezki dzwiekowej, w oryginale pozniej jeszcze polska :D ahhh 5 DNI zostalo :D

Posiadam już obie wersje soundtracku, oryginalny w wersji Deluxe.
Piosenki w polskiej wersji językowej są zbytnio nacechowane prostackim humorem, najlepiej wypada Bella i może Bestia.
W oryginale chyba wszyscy się spisali, ogólnie rażą mnie tylko zmiany względem oryginału, np. zwolnienia tempa ("Beauty and the Beast"), brakuje mi też "Human Again", może będzie w jakiejś wersji rozszerzonej? Ogólnie, w wersji musicalowej jest jeszcze osiem innych piosenek. Z nowych utworów najbardziej podoba mi się "Everymore", która jest bardzo klasycznie musicalowa i ociera sie nawet o operę.

"Aż po zmierzch":

http://czasoumilacze24.pl/hubert-zapior-az-po-zmierzch-z-filmu-piekna-i-bestiaau dio-only-czasoumilacz/

Prostacki typ humoru? Niby w którym momencie? Mogłabyś/mógłbyś podać jakiś konkretny cytat?

I proszę, ja naprawdę szanuję cudze zdania, ale po prostu nie można powiedzieć, że Watson się spisała. Słychać wyraźnie użyty auto-tune. Ona zwyczajnie nie potrafi śpiewać przez co psuje wszystkie piosenki.

Np. "Gaston" i taki wiejski humor w dialogach, coś o pluciu, itp.
Dla mnie, Watson może być, krytycy też chwalą jej śpiew. Jeśli już to Pani Imbryczek nie ma tak ciepłego głosu jak w oryginale.

No to ty chyba za dobrze angielskiego nie znasz, bo w oryginale też jest o pluciu. Wiesz co, Evans nawet będzie w tej piosence pluł!
Nadal czekam na konkretny przykład.

Ale ja mówią o polskiej wersji językowej ;) w oryginale mi to tak nie przeszkadza.

Aha.

dobra, przesluchalam polska wersje jezykowa soundtracku i ... nie czuje tego... nie podoba mi sie... ale to ewidentnie moje osobiste nastawienie, bo za bardzo wsluchalam sie w oryginal soundtrack i nie potrafie teraz zaakceptowac innej wersji ;P nie wyczuwam w polskich piosenkach tej emocjonalnej sfery... w piosence Evermore (wersja Dan Stevens) mozna wyczuc jak Bestia cierpi kiedy Bella odeszla etc... czuc jego oddanie, bol, przywizanie do Belli...w polskiej wersji...niekoniecznie...
nie mowie ze zle zaspiewali ale po prostu to nie dla mnie...dlatego tez preferuje film z napisami niz dubbingiem (mimo iz wersje animowana ubostwiam w polskiej wersji )