...ale moja połówka mnie namówiła do obejrzenia wczorajszego wieczora. I przyznam, że dzięki Emmie Watson to jest nie-oglądalne. Drewno jak cholera. Ot, taki ładny pieniek. No i sidżiaj totalna gleba. Pewnie się spieszyli. Ale potworek strasznie odstaje od tego żelkowo-kwasowego świata. Z cyklu obejrzanych do połowy.