Nasza chęć, żeby mieć więcej i szybciej doprowadza otaczającą nas rzeczywistość na skraj katastrofy. Po co nam pestycydy, jak wpływają na świat przyrody, czy naprawdę nie... Zobacz pełny opis
Nasza chęć, żeby mieć więcej i szybciej doprowadza otaczającą nas rzeczywistość na skraj katastrofy. Po co nam pestycydy, jak wpływają na świat przyrody, czy naprawdę nie możemy wrócić do naturalnych metod uprawy? Te pytania stanowią punkt wyjścia dla Eliški Cílkovej w filmowym poemacie o polach uprawnych, które za sprawą ludzkich działańNasza chęć, żeby mieć więcej i szybciej doprowadza otaczającą nas rzeczywistość na skraj katastrofy. Po co nam pestycydy, jak wpływają na świat przyrody, czy naprawdę nie możemy wrócić do naturalnych metod uprawy? Te pytania stanowią punkt wyjścia dla Eliški Cílkovej w filmowym poemacie o polach uprawnych, które za sprawą ludzkich działań stają się wielkimi grobowcami dla pożytecznych owadów, jak chociażby pszczół. Nasza chęć, żeby mieć więcej i szybciej doprowadza otaczającą nas rzeczywistość na skraj katastrofy. Reżyserka potrafi jednak także uchwycić piękno odwiecznego cyklu narodzin i śmierci, który im bardziej naturalny, tym lepszy dla wszystkich.