Ciekawie i prawdziwie piszesz o trollach...
Z opinią o tym filmie też zgadzam się z Twoimi słowami,bo mam identyczne odczucia-wynudziłem się strasznie,ale film SŁABY to góra ocena 3,bo na więcej nie zasługuje...

A może jest to jakieś działanie "sponsorowane" przez dystrybutora, skoro film nie trafi do kin, nikt nie kupi DVD, telewizje go oleją, to chociaż podbijemy oceny na forach i z czasem się wyjdzie na zero...??? Poza tym jest grupa forumowiczów którzy może i mają swoje zdanie na temat filmu, ale w momencie oceniania kierują się ogólną tendencją: wszyscy dają np 6, to ja dam podobnie by nie wyjść na tego który się nie zna na kinie...Jeśli więc ocena wyjściowa przy zakładaniu tematu na forum jest stosunkowo wysoka, to jest szansa że się z czasem zbytnio nie obniży. Jest tylko mała pułapka: kto jeszcze kupuje filmy na DVD? Pozostają wypożyczalnie online, i różne VOD.

Też mi to przyszło do głowy, ale nie chcę snuć teorii spiskowej.
Co do twojego drugiego spostrzeżenia, to może jest pewna grupa osób które w ten sposób podchodzą do oceny filmu, jest to jednak grupa raczej niezbyt liczna i ich oceny nie będą w stanie wpłynąć na średnią ocenę filmu.
Odniosłem jednak wrażenie, iż może być tak, że administracja filmweb-a czasami manipuluje w punktacji by podbić ocenę filmu - może na zamówienie. Jest to wyraźnie widoczne, gdy ocena na filmweb-ie długu pozostaje wysoka podczas gdy w innych tego typu serwisach jest nieporównywalnie niska.

Zdarza mi się obejrzeć film który powstał wiele lat temu, np starszy western, mało popularny - do tego stopnia że trafiały się takie które od początku obecności na Filmwebie uzbierały ogólnie 11 głosów oceniających. Więc na próbę zapunktowałem wysoko, co powinno ruszyć punktację choćby o ułamek punktu. Nie było żadnej reakcji, ani w liczbie oceniających, ani w punktacji. Taka ciekawostka. Ale to daje do myślenia, i podstawy do podejrzeń że jest jakiś system który odrzuca część niechcianych głosów, choć w przypadku o którym pisałem naprawdę nie wiem po co...Pozdrowienia.