Będę z tobą szczery. :)
Zdecydowanie popieram Ciebie jeżeli chodzi o postacie, były płytkie i nie oszukujmy się słabe... przygłupi osiłek, jakaś tam prostytutka, czarnuch, synulek gliniarza i jeszcze kilku blado wypadających bohaterów. Jedynie dawała radę jakoś Amanda. (nie mylić, że wypadła jakoś dobrze po prostu przyzwoicie) Pod tym względem rzeczywiście słabo.
Nie zgodzę się, że fabuła była głupia, fakt było kilka nielogiczności w całej tej historyjce, ale już sam pomysł, że Pan Układanka daję się złapać w pierwszych 10 minutach jest bardzo ciekawy.
Fabuła daję radę, ale bez rewelacji.
Dobrze, że kilka rzeczy się wyjaśniło w tej części co jest dużym plusem, chociaż zdecydowanie odstaje od mistrzowskiej jedynki.
Jednak moim zdaniem trzyma poziom. Zresztą jak obejrzysz 4,5 i 7 (6 stoi aż o dziwo na bardzo dobrym poziomie) to zmienisz zdanie. :)
Ja oceniam na słabe 7, fakt nie jest to arcydzieło, ale jako, że darzę serie dużą sympatią dodaję jeden punkt do oceny (6+1).
Nie zgodzę się niestety, że 3 część jest robiona na siłę. Fakt też odstaje od 1, ale niewiele jej moim zdaniem brakuję do dzieła James'a Wana. Kwestia gustu, bo 3 część jest trochę jednak zjechana przez ludzi, ale naprawdę wyjątkowo mi przypadła do gustu. :)
Ps.: Skoro już oceniasz 2 i 3 na filmy robione na siłę to nie wiem jak ocenisz kolejne 4 części. :-D Dopiero przekonasz się co to jest sztuka robienia na siłę filmów i zbijania kokosów na dobrym pomyśle hi hi hi. :))

Zgadzam się z wami, że postacie były płytkie i nieprzekonywujące. Jigsaw daje się przyłapać tak szybko - to rzeczywiście na plus, ale później wychodzi słabość fabuły. Nie ruszyli go ze względu na uwięzionych ludzi których czas był ograniczony - to jeszcze logiczne, ale końcówka... czemu nie mogli pojechać z obstawą (chyba wiadomo o której scenie piszę)?
Jedynki nie oglądałem ale wiem na czym "polega" cała seria i jest to bez sensu - jakiś sadystyczny dziadek po przejściach porywa i więzi ludzi, jakimś cudem projektuje te wszystkie mechanizmy i narzędzia tortur a wszystko jest tak przez niego dopracowane, że specjaliści od techniki z policji nie mogą namierzyć źródła dźwięku. Żenada.

Dlaczego bez obstawy ??
To akurat jest proste.
Jigsaw powiedział, po tym jak Eric go otłukł, że doprowadzi go do syna tylko pod warunkiem, że pojadą we dwoje, a że Eric nie potrafił przestrzegać zasad skończył jak skończył.
Tu akurat nie ma jakiejś nielogiczności.
Eric był tak gniewny, że nawet nie słyszał dokładnie słów Jigsaw'a "Za kilka godzin twój syn będzie szczał krwią" już tutaj była podpowiedź od Kramer'a, że syna jego nie ma tak gdzie niby jest. Gra trwała 2 godziny, kiedy Jigsaw to powiedział zostało mniej niż godzina.
Fabuła główna czyli rozmowa Erica i Jigsaw'a bardzo, ale to bardzo mi przypadła do gustu.
"Zobaczymy czy będziesz przestrzegać zasad" , "Zasady są proste, masz przez jakiś czas ze mną rozmawiać" ahh dla mnie cud i miód, ale co z tego, jak ten drugoplanowy wątek jest jakiś bez emocji... jak nie Piła.
Ps.: Widzę, że popełniłeś karygodny błąd tak jak ja czyli oglądałeś nie po kolei.
Nadrób zaległości i obejrzyj Piłę 1 ta przebija część 2 o kilka klas.
Nie jest głupia i nie ma aż tyle wpadek jak ta.
Naprawdę mocny thriller z małymi smaczkami psychologicznymi.
Nie zraź się oceną 6,8/10 piła ma dużą ilość antyfanów, którzy okropnie na Filmwebie zaniżyli jej ocenę.
na IMDB ma słuszną 7,7/10, bo właśnie film powinien być oceniony w skali 7+ do 10...
Naprawdę polecam.
Obejrzyj całą serie, ale miej się na baczności, bo część 7 to syf i nędza jakich mało widziałem.
"Ot taka głupia jatka bez fabuły" <--- i nic więcej.
Pozdrawiam.
Make your choice.