Publicznie składam obietnicę już nigdy więcej nie zabiorę się za oglądanie takich filmów. Dla mnie to dno, choć nieco lepsze od pierwszego dna, ale wciąż dno. Rzeki krwi nie przemawiają do mnie. Jest zima- proponuje wszystkim zamiasta do kina na Piłę II iść na 2 godziny pojeździć na łyżwach lub pooglądać zimowe krajobrazy. Wszystkim wyjdzie to na dobre:)