Dokładnie. W Krakowie też przez chwilę grali w Cinema City i to wszystko. Multikino dało w tym momencie tyłka i to strasznie. To samo w przypadku Last exorcism 2. Nawet w zapowiedziach mieli i jednak LIPA, nie puścili. Dramat

hmm musze sie nie zgodzic, na ten film nie ma popytu, tworcy lepiej by zrobili gdyby dali go wprost na dvd/blue-ray.
Pewnym bylo ze nie uda mu sie odniesc sukcesu, ludzie maja juz dosc tej serii, tym bardziej ze kazda kolejna jest w zasadzie kalka poprzedniej.
odnosnie Final Destination, to tu mozna powiedziec ze mamy podobnie, 2 pierwsze czesci swietne a potem juz tylko gorzej (chociaz dna jakiego siegnela 4 zaden film nie przebije)

Ok, ale mi chodzi o coś innego. Po co Multikino reklamowało ten film, a na podłodze zrobiło reklamę w postaci klimatycznej grafiki, skoro nawet przez jeden dzień go nie zamierzali puścić?

aa to przepraszam, nie zrozumialem
to fakt w tej sytuacji to rzeczywiscie chamskie z ich strony, takie olewanie klientow

No właśnie... Tak to byłem trochę zalatany i nie mogłem pójść do kina w dniu premiery. A gdy później miałem czas, to filmu już dawno nie grali (Cinema City, Multikino). Trochę to niepoważne, bo nie wierzę, że AŻ TAK MAŁO osób poszło na ten film, aby go zdjąć po paru dniach :)

Mylisz się. W Polsce bardzo mało osób chodzi na horrory. Przy premierze remaku Evil dead na każdej sali 10-40 osób

Na parę dni po premierze "Oszukać przeznaczenie 5" (chociaż to nie taki stricte horror) - prawie cała sala pełna (Multikino, Warszawa).

Oszukać przeznaczenie to nie jest akurat typ horroru o jaki mi chodziło, bo to tylko efektowna wydmóżka

Tak czy inaczej nie zmienisz mojej opinii, że reklamowanie filmu, którego nie zamierza się emitować, jest głupie i mija się z celem.

Z tym akurat się w pełni zgadzam :)