Wielu z forumowiczow opluwa ten film jako CALOSC ale jest to troche niesprawiedliwe bo
poczatek filmu do SPALENIA DOMU RZEZNIKA naprawde solidnie zrobili i bylo czuc klimat lat
70tych.A wnetrze domu scenagorafia wygladaly naprawde jak kontynuacja T.C.M z 74 roku.Potem
z filmem dzieje sie cos nie tak i caly klimat poczatku filmu gdzies ulatuje a szkoda...Scene jak
SKORZANA TWARZ przewraca sam na bok wazaca prawie poltorej tony furgonetke mogli sobie
darowac bo to horror a nie film s/f...