Wszystko jestem w stanie zrozumieć, ale nie to, że typ morduje trójkę przyjaciół gł. bohaterki, w przeszłości zamordował również sporo osób, jest niepoczytalny, a ona nagle jemu wybacza i "opiekuje się" nim... ŻAŁOSNE. Myślałem, że chociaż jakieś powiązanie z częścią z 2003 roku będzie, a tu nic. Bardzo słaby film. Normalnie dałbym pewnie 4 albo 5 (z sentymentu do serii), ale za ten bezsens z "przebaczeniem" to obniżam aż do 1. I jeszcze ten tekst na końcu: "Teraz twój czas...".
No to akurat ze zabil jej przyjaciol a ona zaczela mu kibicowac bylo glupie. ale z drugiej strony uratowal jej zycie. no i w tych policyjnych aktach nie wyczytala ze jej rodzina byla popieprzona tylko ze mieszkancy miasta urzadzili sobie masakre na jej rodzinie
Proszę cie Gość ma Skórę innego człowieka na twarzy goni z Piłą mechaniczną i chciał ją zabić goniąc po całym miasteczku, lesie zabija bliskich a ona nie mając pojęcia kto to był ucieka z posterunku bo? Przeczytała tajne akta... Niech walnięta się cieszy, że ją tamci zabrali bo wcześniej by zgniła z taką rodziną i była by bardziej walnięta od brata czy kuzyna jak by z nimi tam siedziała Aha i po takim wybryku jak on, rzeczywiście trudno się domyślić jaka rodzina trzyma takie stworzenie... Twórcy chcieli iść nową orginalną ścieżką a przekombinowali. A co powiesz o czarnym Policjancie ?... Też wybaczył psycholowi z piłą, który właśnie morduje człowieka (jakiego to już druga sprawa ale policjant to policjant)... Miał Psychol na koncie wiele już zbrodni więc za to powinien strzelać a nie puszczać go wolno... Scenariusz dla półgłówków sorry
Powiem tak slasher jest dobry jak ma jakikolwiek sens... gdyby zrobiono to w normalny sposób.. Młodzi, Domek, wymyślne morderstwa odebrał bym to pod względem Slashera jakich wiele ale po takim bezmózgim rozwiązaniu i kilku scen bez jakiegokolwiek sens niestety film uważam za bardzo zły... A tępa młodzież jest już nudna... Idą się walić do szopy a "przyjaciółka" i "chłopak" wiedzą, że nasza bohaterka może wejść lada moment no i wychodzą na otwarty teren ona w jego koszuli on półnagi :)... Toż to zamyka usta
w przypadku Leatherface'a to chyba nie moze byc mowy o wymyslnych morderstwach, on sie w tancu nie pi..erdoli :D ja tam daje 7 za pare momentow na ktorych mozna bylo podskoczyc, dobre sceny gore i sentymeent do tego psychola
http://www.filmweb.pl/film/Blady+strach-2003-112202 Jak lubisz Slashery a nie widziałeś też zaskakuje ale z głową :)
Dla mnie film był słaby. Z takim budżetem i możliwościami jakie daje współczesna kinematografia wcale się nie popisali. Pierwowzór był znacznie lepszy, a jeżeli pamięć mnie nie myli to film Hoopera był nisko budżetowy, aktorzy byli studentami itd. a efekt finalny był lepszy niż w tym przypadku
Miałem nadzieję, że na koniec ona zatruje mu jedzenie albo kulke w łeb sprzeda, a tu nic;/ chociaz nie najgorsze to zakończenie;p
Aha właśnie co było po na pisach końcowych jak moglibyście mi opisać bo miałem wersję gdzie 3 sekundy po napisach film się skończył ?
no ja zauwazylem ze jej sie spodobalo te zabijanie cieszyla japke jak wbijala widly w typa xD a skoro przyjaciol jej zabil to z nim zostala bo nie miala nikogo ;D
Ale czemu ja to cieszyło ?.... Żyła tyle lat w śród normalnych uczniów i rodziców też jako tak więc jej złość nie ma nic do tego, że chce się zaopiekować psychopatą... Mogła równie dobrze go zabić i żyć sobie sobie samej w tym domu...
najwidoczniej odziedziczyla to w genach po rodzince pie^dolnietej :D tez tak moglo byc xD
Była zbyt mała wychowała się w normalnym otoczeniu ok jeśli miała jakąś tam więź to uwierz mi nie wyszła by z niej w jeden dzień po takiej masakrze jakiej była świadkiem... Po takiej rzeźni można doświadczyć traumy a nie zmienić charakter w kilka godzin.. No i idiotyczna scena gdzie Later ma ją z tyłu to obchodzi ją by zabić od przodu i oczywiście powolutku ja chce ciachnąć a w tym wszystkim dostrzega znamię... proszę cię to jest film z scenariuszem dla małolatów kochających się w 3D bo zauważyłem, że twórcy gdy kręcą film w 3d zapominają co to scenariusz byle by coś latało koło kamery i tyle...
Film się zaczyna tam gdzie kończy się oryginał całej historii, czyli w latach 70. Główna bohaterka, gdy dorasta i odgrywa swoją rolę w powyższym filmie ma nie więcej niż 20 kilka lat. Zatem kontynuacja ma miejsce w latach 90, gdzie o smartfonach nikt nie marzył, a telefonia komórkowa raczkowała. A tu jak by nigdy nic gliniarz biega po domu ze smartfonem i nadaje przekaz wideo + auta policyjne żywcem wyjęte z obecnego dziesięciolecia. Totalna niekompetencja scenarzystów i reżysera. Ogólnie film słaby i bez polotu. Nawet jak na klasyczny slasher było zbyt mało brutalny.
Zgadza się w 100%! Czasem zastanawiam się za co ci scenarzyści dostają kasę... Tyle osób odpowiada za produkcję filmu i nikt nie jest w stanie powiedzieć: "ej ludzie, ale bryndzę odstawiamy. przecież w latach 90-tych nie było komórek z kolorowymi wyświetlaczami, a tym bardziej wideo połączeń!".
Kurczę, uwielbiam slashery i uwielbiam całą serię "Texas chainsaw", ale to było przesadzone. Tzn. nie nudziłem się, oglądając tę część, co jest dla mnie dosyć ważne, jednak nie mogę dać więcej niż 6 za totalny brak logiki. "Przemiana" głównej bohaterki była wręcz żałosna. Nie można zwalić tu winy na geny, bo po takich wydarzeniach ona nie miała prawa wrócić się i mu pomóc, nie wspominając już o tym policjancie, który zrobił to samo. Widocznie zobaczyli w "Lederfejsie" małego niewinnego chłopca, zamkniętego w ciele dorosłego mężczyzny, który w rzeczywistości potrzebuje miłości, zrozumienia, a przede wszystkim przebaczenia. Ech...
Ale co tu rozumieć i przebaczać? Typ jest chory psychicznie i niepoczytalny. Jeśli człowiek morduje taką ilość ludzi bez powodu i to w tak drastyczny sposób, a do tego nosi czyjąś skórę na swojej twarzy, to z całym szacunkiem, ale nie puszcza się go wolno. W ostateczności mogli zamknąć go w domu wariatów, a nie puszczać wolno. I to jeszcze szeryf...
Paradoksalnie to ten burmistrz był lepszy od szeryfa. Dokonał samosądu i bardzo dobrze. Żal wam kogokolwiek z tych, którzy spłonęli? Tam byli sami degeneraci i mordercy. A jeden z nich cudem przeżył, a później uniknął śmierci z rąk szeryfa tylko dlatego, że jest chłopcem w ciele dorosłego? No litości... Był takim samym mordercą jak pozostali.
Dla mnie zakończenie powinno być ewidentnie takie: Szeryf daje ostatnie ostrzeżenie Leatherface'owi, że jeśli ten nie odłoży piły, to zginie. Jeśli Leatherface się nie poddaje, to dostaje kulkę w głowę. Następnie szeryf pomaga wydostać się burmistrzowi i aresztuje go za uprowadzenie i znęcanie się nad gł. bohaterką. Z kolei gł. bohaterce tłumaczy, co zrobił jej kuzyn, skoro sama nie widzi w tym nic złego. A jeśli ta by się rzucała i awanturowała, to również areszt, a później pomoc psychologa.
Post Scriptum: Kto daje klucze do domu i zostawia owy dom pod opieką faceta, którego zna dosłownie parę godzin?
Wiem, spokojnie. Moje ostatnie zdanie było ironią :P
A zrobili takie zakończenie, bo może myślą nad drugą częścią. Chociaż jeżeli nie chcieli jeszcze uśmiercać Jeda, to powinni całkowicie inaczej to rozegrać, no ale cóż... Wyszło jak wyszło.
Co do tego kolesia i kluczy... Powinieś ktoś z nim zostać, to normalne. Nie chcieli wpuścić go do auta w trakcie ulewy, bo nie wiedzieli, kim jest, a zostawili go samego z kluczami w takiej rezydencji. Widocznie po drodze bardzo dobrze się poznali :D