Dzisiaj takie filmy to już rzadkość, czy jest to arcydzieło? - w kategorii filmów krótkometrażowych być może tak. Muzyka to najmocniejsza strona tego dzieła - szamańskie, transowe rytmy. Mimo dosadności wielu scen i tak wiele jest tu symboli, niedopowiedzeń i rzeczy pokazanych nie wprost. Ciekawe dzieło - warte obejrzenia choćby po to aby mieć zdanie o jedynym filmie pana Geneta