Jestem dziewczyną ale zgodzę się ,że jest piękna :)

Zgadzam się w 100%. Gdyby nie Amber Heard darowałbym sobie ten film już po kilku minutach... Co nie zmienia faktu, że od połowy oglądałem go już tylko urywkami, bo wiadomym było jak cała historia się skończy.
Film jako film - bieda straszna, oceniłem na 4 z uwagi na piękną Amber ;)

Fakt, film zapowiadal sie dobrze az do momentu w ktorym sie zaczal :D

O o, właśnie tak, lepiej bym tego nie ujął. Słabiutki, zupełnie niewarty oglądania. Całkowita strata czasu. Trójka jaką dałem i tak być może za wysoka. Ogromne rozczarowanie, bo pomimo młodego Coppoli w roli głównej spodziewałem się co najmniej niezłego kina. No cóż, nie tym razem.

ogolnie do calej publik itego tematu :d jakby dawal tyle 10ek to pewnie tez bym patrzyl na kino jak wy :D argumetny ze hej! i film oceniamy po urywkach :D no gratuluje dystansu;) koncept imho swietny i dobrze sie ogladalo baa nawet bardzo dobrze ;) w porownaniu z tym co ostatnio sie funduje to nawet mega ;) ale cush jak sie to mowi "piekan panna i cycki to jakso przetrwalem" no padlem xD a "19:31:49> [Asphyxiate] hits [Jaqulin] for 128306 Physical" epickie! to po cos wlaczal czlowieku ten film xD nie no bawia mnei pelne esencji i glebi wypowiedzi :D i tak nie uzywam pl znakow, bo szkoda mego starania :D

W zasadzie co do oceny i gustu nie chcę mi się tu dyskutować. Zresztą po co, skoro nasze kryteria - jak widać - są tak diametralnie różne. Nie będę silił się na wypowiedź dlaczego oglądałem tak przygłupi film, ani co mną kierowało przy wystawianiu tak niskiej oceny, ale muszę Cię rozczarować, bo ja u siebie ten dystans dostrzegam. Dystans zarówno do tego co oglądam i jak mam odbierać/oceniać poszczególne tytuły, jak również dystans pomiędzy samymi filmami. A skoro dla Ciebie "Piekielna zemsta" ogólnie rzecz biorąc jest tylko trochę gorsza od takiej "Casablanki" (pierwszy lepszy przykład wybrany z twoich wysokich ocen), to ja tobie gratuluję obiektywizmu i... znajomości rzeczy.
Świetne kino wkładasz do jednego wora wraz z byle jakim g***. Szkoda. Ale skoro nawet żal ci pisać po polsku...

po a ) nie ma czegos takeigo jak obiektywizm
b)pierwszy lepszy... no spoko...
c)Kill bill - debilna idiotka szlachta wsio w kolo no tak mega film i mega wOr ;)
d)miedzy 6 a 7 jest dystans miedzy 7 a 8 jest mega dystans, miedzy 8 a 9 to juz kosmos ;) 10 to stricte subiektywizm dla mnie ;)
P.S. nie obrazaj ludzi ;) miedzy liniami umiem czytac, ale cush.. ja mam wora ;) niektorzy nie maja nawet tego ;)

Żeby mieć ostatnie słowo odpiszę, że moje pisanie nie było większą obrazą niż to twoje. Do ironii - a i owszem - przyznaję się ;) Tak samo jak przyznaję, że w kwestiach gustu nie ma co dyskutować (ale o tym też już z grubsza było). Jednak nie mogę zgodzić się z twoim stwierdzeniem, że wysokie (najwyższe) oceny to zwykły subiektywizm. Przez cały czas podlegamy wpływom, opiniom, trendom, doświadczeniu, a co za tym idzie głos większości staje się, czy chcesz tego czy nie, właśnie takim obiektywnym wyznacznikiem.