To jakiś sequel?

Nie, to zupelnie inny film ;) estonski, z tego co slyszalam - bardzo mocny

zgadzam się, że estońska produkcja jest dobrym tytułem... ale amerykanom też nie można nic zarzucić - zwłaszcza, że byli pierwsi i gdyby nie to że "klass" jest na faktach możnaby powiedzieć, że to remake... ja natomiast z tematyki szkoły i przemocy, chciałbym polecić film niemiecki - "die welle" ("fala") - historia różni się nieco od obu wyżej wymienionych, niemniej trzyma wysoki poziom

Co za ignorant z ciebie. "Szkolne kłopoty"? Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego jakie moga byc skutki tych "kłopotów". I nie mowie tu o tym co wydarzylo się w filmie, bo jednak takich sytuacji jest pewnie niewiele, ale o psychice tych ludzi, o bezskutecznej probie zapomnienia o tym wszystkim w pozniejszych latach, ale nie bede sie na ten temat rozpisywał, bo watpie bys cokolwiek zrozumial. "Nasza klasa" zlym film nie jest, ale sztucznym owszem.

Nudny? Przegadany?
Yhm, jak nie pokażą krwawej jatki na ekranie, to do ludzi nie dotrze.

To prawda , film Nasza Klasa jest arcydziełem, jednak ten jest równie wspaniały co NK. 10/10 !

Klass za bardzo przerysowany. Jeżeli ten film traktować na poważnie, to taka sytuacja normalnie w żadnym cywilizowanym miejscu na ziemi nie miała by miejsca. Nie chce tutaj wgłębiać się w szczegóły, żeby nie zepsuć komuś przyjemności z oglądania. Jednakże klasa ma jakiś klimat. Generalnie oba filmy trzymają poziom, ale klase oglądałem z większym zaciekawieniem.

Dziwi mnie że tak to czujesz ja po obejrzeniu naszej klasy czułam że film ten jest tak beznadziejnie wynaturzony w stosunku do rzeczywistości zwyczajnie jest przerysowany. Pif paf jest pokazany w sposób prosty reżyser nie skupia się na ukazywaniu non stop brutalnych scen które doprowadzają człowieka do punktu w którym chwyta za broń w tym filmie wchodzimy w głowę zamachowcy widzimy jego myśli odczucia. Nasza klasa jest zwykłą manifestacją przemocy nie wnosi nic nowego nic nie pokazuje. ale niestety dla większości ludzi jeżeli nie ma non stop mordobicia na ekranie to film jest do d..y.

Cały koszmar polega na tym, że Nasza Klasa nie jest filmem przesadzonym. Parę lat temu byłem jeszcze w gimnazjum - całe szczęście aż takich scen nie pamiętam, ale widać było podobną mentalność. Zderzenie ludzi o silnych osobowościach, z tendencja do rządzenia i tych, którzy chcą po prostu spokojnie żyć i nikomu nie przeszkadzać. Ta ich "niewyraźność" prowadziła do agresji, do sytuacji, w której można się na nich wyżyć, a oni nie reagują. Nawet tak skrajne zachowanie jak zmuszanie do czynności seksualnych jest na wskroś prawdziwe. Nie pamiętasz ile ofiar tak zwanego molestowania popełniło samobójstwo? Jak sądzisz, jak to mogło wyglądać? Sądzę, że podobnie jak to pokazano w filmie. Tak więc nie sądzę, że estoński film jest przesadzony, dobrze ukazuje za to niezwykłą brutalność, za którą kryje się wręcz dziecięcy strach ("Nic Ci nie jest?" - po pobiciu za szkołą).
Wiem, że ten wątek dotyczy innego filmu, który podobał mi się mniej (o ile ma się tu co podobać) i o którym powiem w innym miejscu, ale zauważyłęm tendencję do traktowania Naszej Klasy jako filmu przerysowanego i wynaturzonego. Nieprawda. Takie rzeczy dzieją się obok nas, dokłądnie tak, jak to przedstawiono, kończą się tylko częściej samobójstwem niż masakrą.

Wszystko pięknie napisałeś tylko że przyznasz że jednak nie tak często jednej osobie w wieku szkolnym zdarza się:
a) przemoc i niezrozumienie w domu
b) molestowanie seksualne
c) przemoc i poniżenie w szkole
d) aż taka obojętność środowiska
e) brak ze strony tej osoby jakichkolwiek działań mających na celu wyjście z tego bagna
Właśnie dlatego twierdze że film jest przerysowany. Reżyser zbyt wiele problemów zwalił na psychikę jednej osoby. Piszesz że zauważasz/zauważałeś przemoc w swojej szkole i widzisz tu podkreślam punkt d i e. Należy zadać sobie pytanie czy w związku z tym coś zrobiłeś. Dlaczego u nas w Polsce nie ma strzelanin w szkołach? Ponieważ w dalszym ciągu środowisko reaguje na pewne przejawy niewłaściwego postępowania wśród dzieci i młodzieży, dlatego też ciężko mi uwierzyć że w innych państwach ludzie są obojętni. Sama mam doświadczenia ze szkół w Polsce, Anglii i Hiszpanii i nigdzie nie było tak obojętnych ludzi i aż tak skrajnie źle doświadczonych jednostek. Owszem zgadzam się że w szkołach na całym świecie jest elita która wyżywa się na tych słabszych ale również na całym świecie jest warstwa tak zwanych przeciętniaków i obrońców którzy w jakiś sposób starają się pomagać. Na koniec powtórzę że owszem problem istnieję i temu nie zaprzeczam ale uważam że reżyser stworzył bohatera o wyjątkowo słabej psychice i wyjątkowo dotkniętego całym złem tego świata dlatego według mnie i wielu innych ten film jest przerysowany.

Nasza Klasa to film genialny.

Każdy powinien go zobaczyć.
Powinien być obowiązkowym filmem puszczany w gimnazjach.