na końcu :D (zwłaszcza, że jest śpiewana przez mojego ulubionego piosenkarza czyli Pitbulla [Fajna promocja BTW ;)]).
Minusy tego filmu to brak spowiązań z serialem (mogłby wyjaśnić wątki z Manfredim i Johnsonem czy pochodzenia Bulgota) ;/
A tak to nie jest źle może być. :)