Ten film opowiada wydarzenia przed serialem i Madagaskarem, kiedy ekipa jeszcze nie miała takiego doświadczenia. Czego się spodziewałeś? Że od razu po wykluciu będą zajebiści i przeszkoleni? :P

Aha, a gdzie zaczyna się akcja filmu? ;

Przecież było pokazane jak Pingwiny były w Cyrku i się ''ulotniły'' bo chciały świętować urodziny Szeregowego x.x

Mi film się podobał i nie mam do niego zarzutów. Oczywiście mógł być jeszcze lepszy, ale czy sami napisalibyście scenariusz? Poza tym jak tu niektórzy pisali ''Dla dorosłych słaby'' Czego można się spodziewać? Ten film został właśnie zrobiony dla dzieci.

Moim zdaniem charaktery rzeczywiście były zmienione.
Skipper w ogóle nie miał swojej kochanej q
paranoi, która sprawiała, że często nawet bez powodu świrował.
Kowalski zamiast być chłodnym naukowcem, który tworzy wynalazki i analizuje sytuacje, przez cały film grał kochliwego ciamajdę, nie wypowiadając przy tym ani jednego mądrego zdania.
I Szeregowy, z którego najpierw zrobiono sierotę do zadań specjalnych, aby potem udowodnić wszem i wobec, że to super pingwin, który gdyby tylko chciał mógłby przeprowadzać wszystkie misje bez pomocy oddziału.
Jak dla mnie to była trochę przesada...
Zgodzę się, że już w "Madagaskarze 3" charaktery były lepiej oddane.