PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=491118}

Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach

Pirates of the Caribbean: On Stranger Tides
2011
7,4 308 tys. ocen
7,4 10 1 307513
5,0 44 krytyków
Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach
powrót do forum filmu Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach

co myślicie?

Guilty Of Being Innocent Of Being Jack Sparrow
http://www.youtube.com/watch?v=5XWjpDKZJss

Angelica
http://www.youtube.com/watch?v=63e-0PmhvLE

Mutiny
http://www.youtube.com/watch?v=YHAD09C8ZPc

The Pirate That Should Not Be
http://www.youtube.com/watch?v=769_bwzaxX8

Mermaids
http://www.youtube.com/watch?v=2A-Y-fz2Li0

South Of Heaven's Chanting Mermaids
http://www.youtube.com/watch?v=J3ROOjFdhq4

Palm Tree Escape
http://www.youtube.com/watch?v=1UW_8JY_mP4

Blackbeard
http://www.youtube.com/watch?v=DFrJPfhszBk

Angry And Dead Again
http://www.youtube.com/watch?v=ZT8Zd_dySLA

On Stranger Tides
http://www.youtube.com/watch?v=OYdQExnGens

End Credits
http://www.youtube.com/watch?v=0SVv6VSaHdY

Guilty Of Being Innocent Of Being Jack Sparrow (Remix)
http://www.youtube.com/watch?v=SqbEsBqh6Q4

Angelica (Grant Us Peace Remix)
http://www.youtube.com/watch?v=vrk_Fatre-4

The Pirate That Should Not Be (Remix)
http://www.youtube.com/watch?v=xDwS6rh3fHs

Blackbeard (Remix)
http://www.youtube.com/watch?v=pD02WeyfqO4

South Of Heaven's Chanting Mermaids (Remix)
http://www.youtube.com/watch?v=TQps2vAGHLU

Palm Tree Escape (Remix)
http://www.youtube.com/watch?v=ReFAu8j-3Ms

Angry And Dead Again (Remix)
http://www.youtube.com/watch?v=VsSDRrDZhHM

ladymarie

Jest REWELACYJNIE! Hans z duetem gitarowym Rodrigo y Gabriela postarał się i to bardzo. Świetne aranżacje klasycznych motywów muzycznych. Kupuję!

SpectrumMovie

Poprostu brak słów. POPROSTU ARCYDZIEŁO!

dawid13

Mi się bardzo podoba :D

ocenił(a) film na 7
luckyskill

dzięks za link

ocenił(a) film na 3
dawid13

Wam, fanboyom Hansa wystarczy wcisnąć najgorszej jakości odgrzewany kotlet, a wy i tak powiecie że to arcydzieło :P
BTW, to z całą pewnością NIE-JEST-ARCYDZIEŁO! Arcydziełem muzyki filmowej może być "Conan Barbarzyńca" Basila Poledourisa, "Gwiezdne Wojny" Johna Williamsa, albo "Lew w zimie" Johna Barryego. Ale na pewno nie Piraci z Karaibów 4, którzy są olbrzymim krokiem wstecz w stosunku do muzyki z trzeciej części POTC, a przecież i ona, chociaż naprawdę niezła, była bardzo daleka od arcydzieła.

JaszczurXP

Jest wiele takich "odgrzewanych kotletów" jak to ująłeś.
Może określenie "arcydzieło" to za dużo powiedziane, lecz ścieżka z nowych Piratów jest nieco odmienna od reszty pompatycznych kompozycji, takich jak w 'Skrzyni umarlaka'.
Zdecydowanie na + i oceniam ścieżkę jako ścieżkę (na razie bez korelacji z obrazem) na 6,5 jako niezła z plusem.

ocenił(a) film na 10
SpectrumMovie

Oczekiwałem czegoś więcej po muzyce do nowych piratów. Jedyna zmiana jaka zaszła to taka, że dodali gitary. Jest kilka fajnych kawałków, muzyka bardziej dynamiczna, ale nie oszukujmy się, Hans Zimmer nie zaskoczył. Mimo to soundtrack jest interesujący i myślę, że przy oglądaniu filmu będzie się dobrze prezentował.

JaszczurXP

Dobra skończ już nawijać makaron na uszy filmwebowy trollu. Tylko byś krytykował. Zapisz się do TVP1 na Kawę czy herbatę niech posłucha cię cały świat jak tak dużo ma sz do powiedzenia. Chociaż raczej nawet by cię tam nie przyjęli bo gadasz takie pierdoły zmyślone i wpieprzasz się w każdy temat tylko dlatego, żeby popsuć komuś dzień. Niestety arcydziełowsko ci to nie wychodzi a nawet nie bardzo dobrze tylko na poziomie jakiegoś niedouczonego dzieciaka co nic nie wie o ludzich i filmach.

ocenił(a) film na 3
dawid13

Hahaha to Ci się udało, poprawiłeś mi humor :D Wiesz co, nie zniżę się do Twojego poziomu i nie potraktuję Cię ripostą na jaką zasługujesz. Zamiast tego polecam byś dokładnie przeanalizował swoją wypowiedź, a potem zapoznał się z definicją internetowego trolla. Będziesz zdziwiony tym, jak wiele elementów układanki do siebie pasuje :D

ocenił(a) film na 10
JaszczurXP

Haha dokładnie :-D I zgadzam się że jest "lżejsza" nisz kompozycje ostatnich dwóch części

lolop

Właśnie ta "lżejszość" wychodzi na + dla tej ścieżki - poprzednie były niesamowicie pompatyczne a patos wyolbrzymiony maksymalnie - tutaj też jest obecny jednak zdecydowanie w mniejszym stopniu.

ocenił(a) film na 10
SpectrumMovie

Dokładnie, zapomniałem dodać że lekkość jest IN PLUS ;-)

ocenił(a) film na 10
JaszczurXP

gwiiezdne wojny w porównaniu z PIRATAMI Z KARAIBÓW!!! to shit!

ocenił(a) film na 10
londontown

HANS ZIMMER ...... GENIUSZ!!!!

ocenił(a) film na 10
londontown

najlepsze: blackbeard, on stranger tides, palm tree escape i angelica ...... no i oczywiście END CREDIT bo jakby inaczej !!! hehe

ocenił(a) film na 8
londontown

bardzo lubię twórczość HZ, Piratów w szczególności ale stwierdzeniem że Gwiezdne Wojny w porównaniu z nimi to "shit" przegiąłeś/aś i widać że nie jesteś obeznany/na w muzyce filmowej. nie chcę urazić, ale twój post podniósł mi ciśnienie

martyna_mak

No takie stwierdzenie jest nie na miejscu, Gwiezdne wojny to kultowy temat muzyczny, fakt, nie musi do każdego przemawiać - mnie dzieła Williamsa nie porywają tak jak Hansa/RCP ;)

ocenił(a) film na 3
SpectrumMovie

.... co nie zmienia faktu, że muzyka z Piratów nie dorasta muzyce z GW do pięt pod żadnym względem ;)
Co nie zmienia faktu, że Piratów nie można lubić bardziej, bo można - kwestia gustu.

ocenił(a) film na 10
ladymarie

Arcydzieło już nie mogę się doczekać filmu jak i soundtracka:D

ladymarie

najlepiej połączyli ten latynoski motyw z 'pirackim' w end credits
fajne kawałki, szkoda, że tak mało

ArusArczes

Czy ktoś zna autora piosenki z 1:11 Trailera czwartych piratów??
Oto link:
http://www.youtube.com/watch?v=t5AqJww06bw

ocenił(a) film na 6
Bmw

Muzyka świetna ale film trwa 140 minut a cały soundtrack bez tych remixów których raczej nie będzie w filmie trwa zaledwie 45 minut więc trochę biednie to wypada ale mimo wszystko muzyka super

ocenił(a) film na 7
wisniorzech

Hans to mistrz!

szymon0018

Bez wątpienia xD

szymon0018

Ostatnio to głównie mistrz autopromocji chyba :D

wisniorzech

Przecież jest w filmach coś takiego jak montaż dźwięku i tam cały soundtrack jest tak zmontowany żeby pasował do filmu. Poza tym na CD to zaledwie garstka całej muzyki jaką będzie można usłyszeć w filmie ;)

ocenił(a) film na 10
Bmw

http://www.youtube.com/watch?v=0SVv6VSaHdY&feature=related

ArusArczes

No dokładnie, He's a Pirate w mojej moim zdaniem najlepszej aranżacji względem wszystkich 3 poprzednich części :)

ladymarie

tak naprawdę soundtrack jest wtórny, praktycznie jedyna nowość to te latynoskie motywy włączone do dobrze nam znanych wcześniej. chociaz kawałek "mermaids" mi się spodobał
mimo, iż mało nowości, to te latynoskie motywy są świetne, ogólnie o wiele bardziej moją uwagę w soundtracku zwróciła robota Rodrigo y Gabriela niż pana zimmera, 04 The Pirate That Should Not Be jest genialne ;)

ocenił(a) film na 3
ArusArczes

Pytanie tylko jak te występy Rodrigo Sáncheza oraz Gabrieli Quintero zadziałają w filmie ;)

ArusArczes

Praktycznie od 'Skrzyni umarlaka' tematy są wtórne, bo przecież jakby zareagowali fani Piratów na nowe tematy muzyczne? :P

ocenił(a) film na 3
SpectrumMovie

Zauważ że w "Na Krańcu Świata" RCP poszło w stronę bogatszej tematyki, prawie całkowicie odcinając się od "Perły..." i "Skrzyni...".
Główne tematy z części pierwszej w trójce pojawił się tylko kilkakrotnie, plus do tego motywik Sparrowa i temat Jonesa w kilku miejscach.... i tyle, przynajmniej według tego co pamiętam.
Natomiast czwórka to jeden wielki odgrzewany kotlet w stosunku do dwóch pierwszych części filmu. Nawet utwory dla nowych postaci, Czarnobrodego i syren są poskładane z już istniejących.
Obawiam się, że szczyt swoich "tematycznych" możliwości RCP wyczerpało przy okazji "Na Krańcu Świata"... :/

JaszczurXP

W 'Na krańcu świata' Zimmer i jego ghostwriterzy poradzili sobie naprawdę dobrze, ale uciekli się do powielania, np. kawałek "Parlay" to motyw Ennio Morricone. W kilku utworach można się doszukać także momentów rodem z Gladiatora (utwór "One day" czy jakoś tak) - czysty motyw utworu "The Battle" a także podobieństwa z "Króla Artura" czy Batmana.
OST z najnowszej części jest pewnego rodzaju odskocznią od pompatyczności, tak jak wcześniej wspominałem. Ale wszystko zależy od tego jak to wszystko będzie wyglądało w samym filmie - bo to jest chyba główna rola muzyki filmowej :)
Pozdrawiam.
edit.
Rzeczywiście brakuje niektórych partii np. epicki motyw Willa i Elizabeth połączony z typowym action-trackiem, takim jak "I don't think now is the best time" - prawie najlepszy kawałek z OST 'Na krańcu świata' :)

ocenił(a) film na 3
SpectrumMovie

"OST z najnowszej części jest pewnego rodzaju odskocznią od pompatyczności, tak jak wcześniej wspominałem. Ale wszystko zależy od tego jak to wszystko będzie wyglądało w samym filmie - bo to jest chyba główna rola muzyki filmowej :)"

Oczywiście że taka jest jej główna rola, i staram się wspominać o tym w każdej recenzji filmówki ;)
I skoro już o tym mówimy, to nie za bardzo mogę się z Tobą zgodzić co do tej "pompatyczności", choć jedynie na podstawie obejrzenia kilku klipów z filmu :P Jako przykład przytoczę jeden fragment, więc jeśli jeszcze nie widziałeś tych klipów, to postaram się opisać go możliwe bez spojlerów.
Mamy jedną scenkę na statku, w której jeden z marynarzy, w ramach dezercji, wyskakuje za burtę. Ot, typowa humorystyczna scenka jakich pewnie wiele będzie w filmie. A co możemy usłyszeć w tle? Podkład, który równie dobrze mógłby zostać użyty w ekranizacji opowiadania "Lovecrafta", gdy Cthulhu podnosi się z dna oceanu :P Albo w innej scenie rodem z przedsionka piekieł ;)
Oczywiście na razie to czysto akademicka dyskusja, bo całości filmu jeszcze nie widzieliśmy.. ale przynajmniej mniej więcej wiemy czego można się spodziewać w kwestii muzyki.

MARZY mi się tu score utrzymany w zabawnym, leciutkim przygodowym stylu Williamsa. Pamiętacie oprawę z trzeciej części Indiany Jonesa, z "Ostatniej Krucjaty"? Taki właśnie muzyczny charakter bardzo przydałby się Piratom z Karaibów, albo chociaż więcej muzyki w rodzaju "Up is down" z "Piratów z Karaibów: Na Krańcu Świata". Prawdziwie przygodowa muzyka w stylu dawnych klasyków - tego właśnie bym chciał, bo pompatyczność, którą z uporem maniaka od kilku lat serwuje nam Zimmer, zaczyna mnie już męczyć :/
Cała nadzieja w tegorocznym "Tin Tinie" :P

JaszczurXP

W niektórych filmach, owa pompatyczność nie przeszkadza. W Incepcji była nawet wskazana.
No cóż w tym roku Zimmer pokaże co stworzył (a raczej co kazał żeby mu stworzyli :P) w Sherlocku Holmesie 2.
Mam nadzieję że to nie będą nudne popułczyny a coś znacznie ciekawszego...

ocenił(a) film na 3
SpectrumMovie

Hmmm... Incepcja to troszkę inna para koloszy, o której nie chce mi się rozpisywać - jakby co, to zachęcam do zerknięcia tutaj: http://www.filmweb.pl/user/JaszczurXP/reviews/Koncepcja+Incepcji-10905

Akurat pierwszą część Sherlocka Holmesa robiła względnie niewielka liczba osób. Przede wszystkim Hans i Lorne Balfe, przy czym ciężko powiedzieć jak był podział pracy. Niektóre źródła mówią o mniej więcej równym wkładzie obu kompozytorów, inne o tym że Balfe wziął na siebie większość kompozycji i utworów, w oparciu o pomysły Hansa... naprawdę wolałbym nie zgadywać jak było naprawdę, bo szczerze mówiąc ten soundtrack nie spodobał mi się na tyle, żeby zaczytywać się na jego temat w internecie :P
Mam nadzieję że dwójeczka będzie lepsza. Score jedynki miał kilka przebłysków, ciekawy i jak na RCP dość oryginalny styl (aczkolwiek z tym stylem jest dziwna sprawa, ale o tym innym razem :P ), ale z drugiej strony poziom całości uważam za bardzo przeciętny, i obok kilku sympatycznych momentów znalazło się również sporo wtop (na przykład czy naprawdę muszę tłumaczyć, jakiego i czyjego utworu "Not in Blood, but in Bond" jest chwilami totalną zrzynką? )

No nic, poczekamy, posłuchamy :P Chociaż po przesłuchaniu "Piratów 4" nie liczę na nic dobrego...

JaszczurXP

Zerkałem, zerkałem ;)
Nie wiem czemu tak niepochlebnie oceniasz nowy score do Piratów Hansa. Jest to coś odmiennego, bynajmniej od tego co było, może świeżością to nie pachnie, ale złe też nie jest - słucha się bardzo przyjemnie, niektóre kawałki to typowe action-tracks. Natomiast zdecydowanie przełomem na płycie jest utwór "Mermaids"! Najlepszy z całego OST i co ważne nie śmierdzi wtórnością :)

ocenił(a) film na 3
SpectrumMovie

Hmmm... powiem tak - zgadzam się, że "Mermaids" wypada lepiej od innych utworów (choć to tak naprawdę żadna sztuka w tym momencie :P), natomiast mógłbym polemizować co do jego smrodliwości ;) Fragmentów wyjętych żywcem z trójki nie brakuje przez całą długość utworu. W końcówce na przykład mamy pocięty "I Don't Think Now Is The Best Time", a pierwsza połowa to tak naprawdę urywek "At Wit's End" z ścieżki muzycznej trzeciego filmu, zaaranżowane na "Kod da Vinci"... w ogóle sporo w tym utworze naleciałości z ekranizacji książek Dana Browna. Co tam jeszcze mamy? Typową rąbankę od RCP, którą słyszeliśmy już wiele wiele razy (i to nie tylko u RCP :P), w niemal identycznej symfoniczno-chórowej-elektronicznej mieszance.
Mogę się mylić, ale obawiam się że actionscore w takim wydaniu może zwyczajnie zażynać sceny którym towarzyszy. Zresztą, nie byłaby to absolutnie żadna nowość jeśli chodzi o RCP :P

"Nie wiem czemu tak niepochlebnie oceniasz nowy score do Piratów Hansa"
Chciałeś chyba napisać "nowy score do Piratów RCP" :D
Hehe już odpowiadam - z tych powodów o których pisałem wcześniej, a także z wielu innych :D Kto wie, może po obejrzeniu filmu pokuszę się o jakąś reckę.
BTW, jak na razie score zbiera miażdżące recenzje na forach (a właściwie mini-recki), więc chyba nie jestem sam z moją opinią - cieszy mnie to, bo przynajmniej wiem że to nie ze mną jest coś nie tak, i że tych 10 lat słuchania filmówek nie sprawiło że stałem się zgredowaty, i że wciąż potrafię się cieszyć tym gatunkiem muzyki :P

JaszczurXP

Lecz to wszystko są subiektywne odczucia i każdy powie co mu ucho powie ;p
Ja mówię póki co tak dla tego score'u.

Ja nie zagłębiam się kto, co, jaki autor... skoro Hans Zimmer podpisuje się "Music composed by Hans Zimmer" to dla mnie niech tak zostanie.
Score "Na krańcu świata" świetnie wypada jako osobna rzecz na płycie CD do posłuchania, jednak nijak ma się w filmie - wydarzenia zwyczajnie "przykrywają" całą warstwę audio.

Cóż poradzić - ja jestem fanatykiem action-tracków i różnych kompozycji Hansa czy whatever kto tam to pisał... ta muzyka ma dla mnie duszę, jest wyrazista i po prostu mi się podoba, odgradzam się od świata zewnętrznego gdy jej słucham.

ps. miło że jesteś takim znawcą ale nie musisz tak ostentacyjnie prezentować swojego zdania i argumentować jaki długoterminowy znawca z Ciebie ;>
pozdrawiam

ocenił(a) film na 3
SpectrumMovie

Eeee tam, nie robię tego - to tylko takie wtrącenie było, i westchnięcie ulgi :P Gdybym ja jeden narzekał a wszyscy dookoła chwalili, mogłoby się okazać że zdążyłem już zdziadzieć i już nie potrafię się cieszyć niczym nowym w muzyce filmowej i kręcą mnie tylko wspominanie klasyków.
A okazuje się że tak nie jest, co mnie prywatnie bardzo cieszy ;)

"Lecz to wszystko są subiektywne odczucia i każdy powie co mu ucho powie"
Jasne, ale są pewne fakty których nie da się podważyć, i odgrzewanie starych motywów w czwórce jest takich właśnie faktem ;) Musimy być tego świadomi.
Ale już odbiór i trafianie w gusta, odnośnie tego czy taki stan rzeczy komuś odpowiada czy nie, to jak najbardziej indywidualna, subiektywna sprawa ;)

"Cóż poradzić - ja jestem fanatykiem action-tracków i różnych kompozycji Hansa czy whatever kto tam to pisał... ta muzyka ma dla mnie duszę, jest wyrazista i po prostu mi się podoba, odgradzam się od świata zewnętrznego gdy jej słucham"
No ale nie powiesz mi, że byłoby dużo dużo ciekawiej, gdyby owe actiontracki wniosły czasem coś nowego i świeżego do trochę skostniałego stylu wychowanków Hansa? ;)

ocenił(a) film na 8
JaszczurXP

Przeciez od razu bylo wiadomo ze w czwartej czesci piratow soundtrack bedzie bardzo podobno do tego z poprzednich czesci.Nie wiem czy zauwazyles ale zazwyczaj w filmach ktore sa kolejnymi czesciami w sadze albo trylogi soundtrackow sie nie wymienia tylko co najwyzej dodaje nowe kawalki.
Nazywanie tego soundtracka arcydzielem jest wedlug mnie nieporozumieniem , poniewaz arcydzielem byl soundtrack do czarnej perly, a w kolejnych czesciach zostal on juz tylko nieco zmodyfikowany.Nie inaczej jest w przypadku czwartej czesci.Co nie oznacza oczywiscie ze jest on zly, wrecz przeciwnie.Jednak nie mozna wymagac od niego zeby byl on zupelnie czyms nowym.

ocenił(a) film na 3
cheeroke

"Nie wiem czy zauwazyles ale zazwyczaj w filmach ktore sa kolejnymi czesciami w sadze albo trylogi soundtrackow sie nie wymienia tylko co najwyzej dodaje nowe kawalki"

Jasne że zauważyłem, ale jest duża różnica między wykorzystywaniem elementów istniejącego wcześniej materiału, a zwykłym kopiuj-wklej w najgorszym wydaniu.
Przypomnijmy sobie poprzednie części. Zarówno dwójka jak i trójka korzystały z motywów i stylu wypracowanego w części pierwszej, ale przy okazji wprowadzały całe mnóstwo nowych tematów, często zupełnie różnych pod względem klimatu. Rozumiesz? Kolejne ścieżki z serii ROZWIJAŁY SIĘ, każdy wnosiła coś nowego. Jasne, nie zawsze trzymały w tym wysoki poziom, i suma sumarum IMO żaden z tych trzech soundtracków nie był zbyt wybitnym dziełem wybitnym,,, ale przynajmniej słuchało się ich zaciekawieniem, bez ciągłego doświadczania uczucia deja vu.
Z innej beczki - pamiętasz "Gwiezdne Wojny" albo "Indianę Jonesa"? Każda kolejna część trzymała muzycznego ducha poprzedników, ale jednocześnie zachwycała fantastycznym, wciąż rozwijającym się zapleczem tematycznym, i słuchanie każdej z nich było przygodą samą w sobie.
A po drugiej stronie barykady mamy soundtrack Piratów z Karaibów 4, który jest owocem przesadzonej kalkomani, gdzie praktycznie każdy utwór (poza fragmentami gitarowymi) jest poskładany z już istniejących wcześniej fragmentów, z naprawdę minimalnym nakładem dodatkowej roboty.

ladymarie

Jestem pozytywnie zaskoczona. Soundtrack naprawdę świetny, przyjemnie się słucha. Nie zabrakło klasycznego, głównego motywu z Piratów, jak i nowych kompozycji. Już nie mogę się doczekać, by usłyszeć tę muzykę w filmie.

ocenił(a) film na 7
Wentzy

W Na krańcu świata była muzyka za bardzo epicka, a tu mamy tak jak w 1 i 2 - lekko i przyjemnie.

Czy żeby film był uznany za arcydzieło musi być dramatem? Czy muzyka żeby przez jaszczura była uznana za dobrą musi być epicka?

ocenił(a) film na 3
szymon0018

"Czy żeby film był uznany za arcydzieło musi być dramatem?"
Oczywiście, że nie ;) Co to pytanie ogóle ma do rzeczy w kontekście Piratów z Karaibów? Arcydziełem nie są i nie będą, i nigdy nawet ich twórcy nie mieli takich ambicji ;)

"Czy muzyka żeby przez jaszczura była uznana za dobrą musi być epicka?"
Kolejne pytanie które wziąłeś niewiadomo skąd... czy gdziekolwiek napisałem coś takiego?

ladymarie

Szkoda, że nie ma Klaus'a Bedelt'a ;( - ale to szczegół, już do premiery się doczekać nie mogę :D

ladymarie

G E N I A L N I E. Szczególnie przypadły mi do gustu Angelica i Mermaids!

Aklyme

o tak! mermaids to CUDEŃKO

ArusArczes

Mermaids.... ciary mnie przechodzą, nie potrafię opisać tego cuda... czekam na premierę niemiłosiernie!

goska00013

Mermaids wymiata ;]