Pazura jako gangster? Nielat jako prawie agent FBI?? To nie 13 posterunek!! Z trailera wychodzi jakaś pokraczna filmowa wariacja na temat serialu a nie jego kontynuacja.
Cały klimat serialu robił Gebels, Benek, Despero (z Dżemmą) i Igor (Igor!). Metyl właściwie od początku był na wylocie a cały drugi sezon spędził poza policją. W drugim szeregu (tło tworzyli) Barszczyk-idiota, Łapka oraz Nielat i Dorota. I ze starej obsady wzięli Idiotę- Barszczyka, a z Nielata zrobili Quantico. Gdyby nie wzięli Despero to nie byłoby żadnej starej obsady. Info tego ten Pazura. 13 posterunek albo E=MC2.
Igor i klimat? Bez przesady. Dorota? Pierwsze słyszę. Chyba miałeś na myśli Renatę.
Barszczyk był nieufny, naiwny i czasami popełniał błędy, więc nie wiem na jakiej podstawie wywnioskowałeś, że był idiotą. Nielat/Quantico - w serialu miał dwie ksywy, więc nie wiem czemu się tak burzysz. Coś niedokładnie oglądałeś serial.
Jaki prawie agent FBI? Przeszedł szkolenie w USA i tyle. (tak tak, polscy policjanci szkolą się za oceanem).
A Pazura wypadł dobrze jak na jego ostatnie role.
a mnie denerwuje to że prawie kazdy mlody policjant w polsce wg polskich filmowców szkoli sie w Quantico.. chyba chodzi o jakies tygodniowe szkolenie (albo wizytacje)..
Co do Barszcza to może nie pokazali go jako idiotę z serialu, ale wredną mendę już tak :)
Jedyne co mnie zastanawia to jego stopień w policji: w Nowych Porządkach był komendantem odwalonym w mundur, a w Ostatnim Psie poszedł z Metylem przeszukiwać piwnice w swoim klasycznym stroju. Degradacja?
Brak info co z Dżemmą to się zgodzę.
W Nowych Porządkach był komendantem, ale na małym posterunku (młodszy inspektor po pagonach z tego co pamiętam). Tutaj znowu wraca do pałacu, więc czy można mówić o degradacji? Moim zdaniem nie, ale nie jest to jednoznacznie przedstawione, ale nie mam o to pretensji, bo gdyby Pasikowski chciał wyjaśniać wszystko to co olał Vega to najzwyczajniej w świecie nie starczyłoby czasu. Brak Despero, Nielata, Dżemmy i inne sprawy powinien wyjaśnić Vega w Nowych Porządkach, ale miał to w dupie. On to wie i każdy to wie, więc nie wiem z jakiego powodu wina spada na Pasikowskiego. Przecież to niepoważne.
Za mało danych, by jednoznacznie ocenić.