Czy ja wiem? Swoje lata miał. Akcja mocna, więc był w szoku i dokonał żywota. W moim odczuciu jest to nawiązanie do śmierci Benka. I w sumie udane, bo przed seansem spodziewałem się, że któryś z głównych bohaterów umrze, myślałem o Metylu, ale miałem odczucie po zwiastunie, że kipnie w tej strzelaninie z jednym z gangów w tym zamkniętym kompleksie. Stało się inaczej, zaskakująco, ale za bardzo mnie to nie zdziwiło, bo podskórnie to przeczuwałem. Mimo wszystko lepsza taka śmierć niż na akcji. Wtedy byłoby zbyt przewidywalnie moim zdaniem.