Nie zgodzę się. Po tego typu filmie nie spodziewałem się jakieś wciągającej historii. Oczekuje, jako dorosły widz, masy gagów, żartów i nawiązań do popkultury. Dostałem to co chciałem: lekką rozrywkę na sobotni wieczór. Na sali widziałem wiele dzieci i jak na mój gust bawiły się dobrze.

"Gagi odgrzewane, fabuła przewidywalna, całość powielająca wiele wcześniejszych produkcji."

To nie było powielanie wcześniejszych produkcji, tylko celowe nawiązanie do wielu filmów science - fiction, taka "zabawa" z widzem w odgadywanie filmów. Mi się to akurat podobało.

Co do przewidywalnej fabuły, to faktycznie łatwo przewidzieć, że bajka będzie miała pozytywne zakończenie; czyli że astronauta wróci na Ziemię, a Lem osiągnie to, co chce. Ale to akurat jest jedna z cech bajek. A jeśli chodzi o gagi, dla mnie były super śmieszne.

Witam,

Wystawiłem filmowi ocenę 5 – czyli wg rankingu przyjętego na Filmweb – OK. I film jest OK., ale niczym szczególnym się nie wyróżnia a akcja dość monotonnie tkwi w jednym miejscu. Nie oceniłem go na 4 – poniżej oczekiwań, czy na 3 – słaby.
5/10 – to w moim odczuciu uczciwa ocena.
Lekka rozrywka na sobotni wieczór, dodajmy jednak, że bez szczególnego polotu. Tu się zgadzam i chyba taką ocenę starałem się od początku przemycić.

>Gagi odgrzewane, fabuła przewidywalna, całość powielająca wiele >wcześniejszych >produkcji."

>To nie było powielanie wcześniejszych produkcji, tylko celowe >nawiązanie do wielu filmów >science - fiction, taka "zabawa" z widzem >w odgadywanie filmów.

Rozumiem, ale niezupełnie to miałem na myśli. Z nawiązań do znanych produkcji skojarzyłem tam bodaj „Odyseję” (sekwencja z wbijaniem flagi) i cykl „Obcego” (wygląd psa kosmitów, oraz to, czym siusia – ale oczywiście nawiązań mogło być znacznie więcej.
Przez powielanie wcześniejszych produkcji miałem na myśli nie parodie znanych filmów S-F, ale swoistą kalkę w aranżacji śmiesznych sytuacji względem masy wcześniejszych bajek (choć określenie bajka, nie do końca mi tu pasuje – to są raczej filmy dla wszystkich, taka animacja adresowana do wszystkich między 1-90 rokiem życia, a bajki rezerwuje się jakby z założenia tylko dla dzieci, choć życie dopisuje różny scenariusz).
Ujmując rzecz w telegraficznym skrócie – film mnie niczym nie zaskoczył.
Nie zaskoczył mnie klimatem „Ratatui”, magią „Ekspresu polarnego” czy szybkością akcji „Iniemamocnych”, „Skoku przez płot”, lub „Potworów i s-ka”.
Nie było odlotowego orbitowania z nadmiaru śmiechu jak w pierwszej części „Madagaskaru”, czy swoistej refleksji jaką wywołał „Odlot”.
Dlatego napisałem to, co powyżej, odbierając film jako przeciętny i gdyby zestawić „Planetę 51” z wymienionymi wyżej, porównywalnymi budżetowo produkcjami (poza droższym „Ekspresem”) to chyba na taką ocenę zasługuje.

Pozdrawiam,
jabu

Potwierdzam - 5/10
Brak tu świeżości,a do tego był średnio śmieszny.Nr 1 wśród bajek to dla mnie wciąż odlot. Tym co nie oglądali - szczerze polecam.

Też potwierdzam. Nie więcej jak 5/10. Właśnie sobie odświeżyłem "Stalowego giganta" a dzień wcześniej "Odlot" - "51 Planeta" się do nich nie umywa.

Każdy ma prawo do własnego zdania. Mnie 'Planeta 51' bardzo się podobała. Wszelkie nawiązania do filmów SF i Ameryki lat '50 zaliczam na plus. Bardzo podobał mi się humor sytuacyjny, teksty Bartka Wierzbięty, no i animacja. Najważniejsze żeby chodzić do kina na różne filmy i samemu wyrabiać sobie zdanie, a nie powielać opinie innych ;)

Tu nie chodzi o powielanie, tylko dzielenie się opiniami. Po to jest forum. Jeśli obchodzi Cię wyłącznie własna opinia, to wchodzenie na forum jest bezcelowe :)

Jak dla mnie ten film był ok. I uważam, że w niczym nie był gorszy od wymienionych wcześniej przez Was filmów animowanych.

Z takim podejściem to powinieneś oglądać głównie filmy Aardmana np. "Klątwa Królika" (większa część filmu to nawiązania do filmów, kultury, popkultury i gagi słowne)...

Co się tyczy filmu to rozśmieszyło mnie kilka rzeczy, które za drugim razem chyba by nie zadziałały np. wyściełanie astronaucie gazetą podłogi żeby nie napaskudził czy robot który zachowuje się ni to jak WALL-E ni pies ni człowiek.

6/10 za kilka śmiesznych scenek - na więcej nie zasługuje.

Jak dla mnie film był dobry dałabym mu 8/10 za animację, za pomysł, za dubbing i teksty. Osobiście jeżeli chodzi o tytuły wymienione typu "Potwory i spółka" (które uważam za bajkę dl 7 latków) i Iniemamocni (mogliby z tego zrobić serial ale nie film, bo na film trochę nudne) to Planeta 51 najlepiej wypada.

Nie jesteś na bieżąco - z "Iniemamocnych" zrobili w Stanach serial... 5 lat temu.