Poszedłem na film tylko i wyłącznie dla tego że nie miałem co zrobić z dziewczyną. (ile można się prowadzać
po mieście za ręke:)) Ja pierdziele !! Powiem wam tylko że popuściłem w majty ze śmiechu a twarz bolała mnie
jeszcze przez pół godziny po wyjściu z kina :)
co do chodzenia za rękę z dziewczyną to się zgodzę :D ile można :P...a może by tak za nogę? :D ale wracając :D bajka przeciętna... myślałem,że będzie lepsza.... ;]. Pozdro
Za nogę to po kinie :) i po zmianie zasikanych "majtoch" :) zawsze nasze wymagania są większe niż to co
dostajemy. Tak w kinie jak i po nim :)